Wycena ChiNext Price Index, chińskiego wskaźnika w większości składającego się z małych firm technologicznych, uwzględniająca już wypracowane zyski firm wynosi 36,2 wobec 34,3 dla jego nowojorskiego konkurenta. Ta różnica jest najmniejsza od 2010 roku, kiedy zaczęto obliczać ChiNext, informuje Bloomberg.
W okresie minionych 12 miesięcy (do piątku) ChiNext stracił 25 proc., podczas gdy Nasdaq Composite zyskał ponad 25 proc.
Wcześniej chiński indeks był pieszczochem krajowych inwestorów, ale w minionym roku zaszkodziła mu polityka władz usiłujących zredukować ciężar zadłużenia w systemie finansowym. W lipcu obawy z tym związane spotęgowały się, kiedy prezydent Xi Jinping zapowiedział, że rząd będzie aktywnie zapobiegał ryzyku finansowemu. - Inwestorzy stracili apetyt na ryzyko w obliczu surowszych warunków płynnościowych i rosnącej podaży nowych akcji- zauważa Qiu Zhicheng, pracujący w Hongkongu strateg ICBC International Research.
Częściowo na postrzeganie chińskiego Nasdaqa wpłynęły też zyski firm. W okresie minionych trzech lat (do końca 2016 r.) 100 spółek z ChiNext ze sprzedaży akcji pozyskało 21 miliardów dolarów, ale ich łączny zysk wyniósł zaledwie 17 mld dolarów. Dla porównania, 107 firm z Nasdaq 100 Stock Index w tym samym czasie sprzedało akcje za 24 mld dolarów, ale ich zysk sięgnął 905 mld USD.