Według ankiety Bloomberga nieco bardziej optymistyczny pogląd inflacyjny Narodowego Banku Szwajcarii niekoniecznie musi przełożyć się od razu na podwyżki stóp procentowych.
Od grudniowego posiedzenia SNB, kiedy bank centralny skorygował swoje prognozy, ekonomiści wciąż uważają, że stopa depozytowa Szwajcarii pozostanie na poziomie minus 0,75 procent do końca 2019 r. Zacieśnienie 25 punktów bazowych jest przewidziane w czwartym kwartale 2019 r., a kolejne w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2020 roku.
Grudniowe projekcje SNB pokazały, że wzrost cen przekroczy 2-procentowy limit w trzecim kwartale 2020 r. Mimo to prezes Thomas Jordan zaznacza, że wciąż - za wcześnie- by mówić o normalizacji polityki. Częściowo dlatego, że bardziej jastrzębia postawa może pobudzić szwajcarską walutę, ważąc na inflacji.
- Nawet wskazanie SNB, że mogą wkrótce zmienić politykę, może już umocnić franka szwajcarskiego na tyle, by wykonać to zadanie - i wyklucza potrzebę samej podwyżki, powiedział Timo Klein, starszy ekonomista IHS Global Insight we Frankfurcie.