W San Francisco płace wzrosły o 3,9 proc. w stosunku rocznym, a mediana średniej płacy wyniosła 70361 USD rocznie, wynika z raportu o lokalnych płacach opracowanego przez firmę Glassdoor, która monitoruje wzrost płac na pełnych etatach w 10 miastach. We wrześniu San Francisco wygrało tę klasyfikację, a średnia płaca była tam o ponad 17 tys. USD wyższa od średniej krajowej.
O wzroście wynagrodzeń w tym mieście przesądził boom w sektorze technologicznym. Na przykład inżynierowie oprogramowania odnotowali wzrost płac o 4,6 proc., a mediana ich podstawowego wynagrodzenia wyniosła 121956 USD. Popyt na pracowników w tej branży wciąż rośnie – w San Francisco odnotowano wzrost liczby miejsc pracy o 35 proc. w stosunku rocznym.
Na niżej płatnych stanowiskach też odnotowano wzrost płac. Dzięki staraniom byłego burmistrza Eda Lee w ciągu czterech lat jego kadencji minimalna płaca w mieście wzrosła w lipcu do 15 USD za godzinę. To najwyższe płace w sferze komunalnej w Stanach Zjednoczonych, ale odzwierciedla to wysokie koszty utrzymania w mieście, gdzie mediana stawki za wynajem to 4205 USD, prawie 3 tys. USD więcej od krajowej średniej.
Na drugim miejscu we wrześniowej klasyfikacji Glassdoora znalazł się Nowy Jork z rocznym wzrostem płac o 3 proc., a dwa następne zajęły Los Angeles (2,9 proc.) i Filadelfia (2,8 proc.). Pierwszą dziesiątkę zamknęło Houston ze wzrostem płac o 1,7 proc. Średnia krajowa wzrosła w USA we wrześniu i 2,6 proc., najszybciej od kwietnia 2017 r.