Od rekordu zamknięcia ze stycznia tego roku kurs Tencenta obsunął się o 38 proc. i może to być najmocniejszy spadek od 2004 r., kiedy firma ta zadebiutowała na giełdzie w Hongkongu. Trend spadkowy utrzymuje się od 259 dni kalendarzowych, co też jest rekordem.
To co się dzieje z Tencentem to, jak pisze Bloomberg, dramatyczny zwrot akcji, gdyż od debiutu do stycznia 2018 r. papiery tej spółki dały zarobić inwestorom ponad 67 tys. proc. Takim wynikiem w tym okresie nie mogła pochwalić się żadna duża firma na świecie.
Pierwszy cios Tencent, a także inne firmy technologiczne, otrzymał prawie dziewięć miesięcy temu, kiedy inwestorzy zaczęli wyprzedawać te akcje bojąc się, iż są one przewartościowane.
W marcu wyprzedaż akcji Tencenta przyspieszyła, gdyż pojawiły się problemy z rentownością, a później po raz pierwszy od dziesięciu lat spadł zysk.
Analitycy jednak stoją murem za Tencentem. Prawie wszyscy eksperci, których zalecenia monitoruje Bloomberg rekomendują kupno jego akcji.