Prognozy dla drugiej co do wielkości gospodarki świata są najsłabsze od 28 lat, a głównym powodem są napięcia handlowe na linii Waszyngton–Pekin. – Patrząc w przyszłość, głównym wyzwaniem politycznym Chin jest radzenie sobie z problemami związanymi z handlem przy jednoczesnym utrzymywaniu wysiłków zmierzających do ograniczenia ryzyka finansowego – zaznaczył w raporcie bank.
Aby pobudzić gospodarkę, Chiny mogą skierować wydatki rządowe w takie obszary jak służba zdrowia, edukacja i ochrona socjalna. Wyższe i lepiej ukierunkowane wydatki fiskalne stworzą miejsca pracy, poprawią usługi publiczne i zapewnią pomoc najuboższym. - To z kolei zwiększyłoby dochody i przyczyniłoby się do przywrócenia równowagi gospodarczej – twierdzi Bank Światowy.
Motorem napędowym chińskiej gospodarki wciąż pozostaje konsumpcja. Ma to związek ze słabym wzrostem udzielanych kredytów, co nie sprzyja inwestycjom i spowalnia globalny popyt, a dodatkowo nałożone przez USA cła negatywnie wpływają na eksport.
Pekin podjął już działania zmierzające do poprawy wzrostu udzielanych kredytów. W ostatnich miesiącach rząd ujawnił szereg środków politycznych, w tym ograniczenia w zakresie rezerw obowiązkowych banków w celu przyspieszenia akcji kredytowej, obniżek podatków i kroków zmierzających do przyspieszenia projektów infrastrukturalnych.
Bank Światowy zwrócił również uwagę na pogarszającą się sytuację na rynku finansowym. Indeks Shanghai Composite spadł od początku roku o ponad 20 proc. Dodatkowo chińska waluta uległa deprecjacji względem dolara amerykańskiego od początku roku o ponad 5,5 proc. W odpowiedzi na napięcia w handlu Ludowy Bank Chin stopniowo rozluźniał politykę pieniężną i interweniował na rynkach walutowych, aby zmniejszyć wahania juana.