Nowym impulsem dla zwyżek stał się wynik wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii. Solidne zwycięstwo konserwatystów i premiera Borisa Johnsona sprawiło, że bardzo oddalił się scenariusz chaosu brexitowego. Inwestorów cieszyły też sygnały mówiące, że amerykańsko-chińska umowa handlowa „pierwszej fazy" jest już gotowa. Prezydent Trump pisał jednak w piątek po południu na Twitterze, że przecieki dotyczące umowy zamieszczone w „Washington Post" są całkowicie błędne, co przyczyniło się do spadków na otwarciu sesji w USA.

Lekką poprawę widać na warszawskiej giełdzie. Indeks WIG20 zyskał w ciągu tygodnia ponad 2 proc. i wrócił na poziom z 2 grudnia. Ten rok był dla niego słaby. Od początku stycznia stracił prawie 7 proc. Czy globalny optymizm może mu dać jednak impuls do zwyżek? Analitycy wskazują, że kluczowe dla naszej giełdy będą raczej czynniki krajowe.

GG Parkiet

– Na razie inwestorzy zagraniczni mają więcej argumentów za tym, by nie inwestować na polskim rynku. Mogą ich odstraszać transakcje, takie jak przejęcie Energi przez PKN Orlen czy plany budowy polskich czeboli. Argumentem za inwestowaniem może być jednak to, że PPK już powoli ruszają i w średnim terminie będzie to wsparcie dla rynku – mówi „Parkietowi" Marek Buczak, inwestor z rynku private equity oraz giełdowego. optymizm rządzi na giełdach .