Inwestorzy od dawna czekają na IPO Airbnb. O debiucie mówi się już od ponad roku, jednak dopiero w poniedziałek spółka złożyła dokumenty w SEC. We wniosku spółka przedstawiła również swoje wyniki.
Pierwsza połowa roku była ponura dla Airbnb, którego platforma służy do wyszukiwania i rezerwowania noclegów w 220 krajach i regionach na całym świecie. Firma poinformowała, że ??do 30 czerwca odnotowała stratę netto w wysokości 916 mln USD przy przychodach na poziomie 1,18 mld USD. Powodem jest oczywiście pandemia, która zahamowała globalną turystykę. Przełom nastąpił jednak w III kwartale, kiedy spółka wypracowała 219 mln USD zysku netto. Również w analogicznym okresie rok wcześniej spółce udało się wypracować zysk, jednak był to jedyny rentowny kwartał w 2019 r.
Oferta Airbnb pojawia się w burzliwym okresie. Spółka spodziewa się ponownego uderzenia w wyniki pod koniec roku.
- W czwartym kwartale 2020 r. pojawiła się kolejna fala infekcji Covid-19 - napisała firma we wniosku o IPO ostrzegając, że spodziewa się większych spadków rezerwacji w bieżącym kwartale niż w trzecim kwartale tego roku.
Spółka ustaliła szacowaną wielkość oferty na 1 mld USD, jednak wartość ta prawdopodobnie się zmieni, gdy bankierzy zbadają popyt na akcje Airbnb. Liczba akcji do zbycia i proponowany przedział cenowy zostaną ujawnione w najbliższych tygodniach. Według informacji do których dotarła agencja Bloomberga, wartość oferty mogłaby sięgnąć nawet 3 mld USD.