Ekonomiści amerykańskiego banku inwestycyjnego przyznają, że obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa i działalnością gospodarczą nadal stanowi wyzwanie w całej strefie euro. „Liczba nowych zakażeń jest nadal wysoka, strefa euro pozostaje w tyle za Wielką Brytanią pod względem rozpowszechniania szczepionek, a rządy niedawno rozszerzyły środki ograniczające rozpowszechnianie wirusa. W rezultacie inwestorzy pozostają dość pesymistycznie nastawieni co do perspektyw odbicia w Europie. Uważamy, że ten sceptycyzm jest przesadzony i widzimy trzy powody rosnącego zaufania do naszego poglądu, że strefa euro gwałtownie odbije w nadchodzących miesiącach" – uważają analitycy Goldman Sachs.

Pierwszym powodem jest fakt, że w całej strefie euro tempo nowych przypadków koronawirusa uległo spowolnieniu, szczególnie we Włoszech, i zaczęło spadać w Niemczech.

Ponadto, w ostatnich tygodniach znacząco wzrosło tempo szczepień wśród krajów strefy euro. Amerykański bank oczekuje, że podaż szczepionek gwałtownie wzrośnie w drugim kwartale, a liczba dostępnych szczepień miesięcznie wzrośnie ponadczterokrotnie w okresie od marca do czerwca. Dzięki temu próg 50 proc. zaszczepionej populacji w strefie euro ma zostać przebity na początku lipca. Zdaniem ekonomistów już w maju kraje strefy euro zaczną luzować panujące obostrzenia.

Trzecim powodem jest wyższa od oczekiwań aktywność gospodarcza. Marcowe dane PMI strefy euro pozytywnie zaskakiwały, dzięki czemu oczekiwania dotyczące przyszłych odczytów również poszły w górę.

Według banku wzrost gospodarczy strefy euro w 2021 r. powinien wynieść 5,1 proc., co oznaczałoby przekroczenie poziomu realnego PKB sprzed pandemii w końcówce tego roku. dos