Średnie dzienne obroty na londyńskich rynkach akcji wyniosły w czerwcu 8,92 mld euro. Drugie miejsce przypadło parkietom w Amsterdamie, gdzie średnie obroty sięgały 8,8 mld euro. W maju to Amsterdam był na pierwszym miejscu z obrotami wynoszącymi 9,4 mld euro. Londyn znajdował się na drugiej pozycji z wynikiem 8,7 mld euro.
Choć londyńskie rynki akcji zdołały odebrać pierwszeństwo niderlandzkim, to statystyki Cboe wyraźnie wskazują, że brexit zaszkodził Londynowi. Wielka Brytania straciła swobodny dostęp do unijnego rynku finansowego. Traderzy pracujący na jej terenie nie mogą bezpośrednio handlować akcjami spółek z giełd w Unii Europejskiej.
W grudniu, czyli przed zakończeniem brexitowego okresu przejściowego, londyńskie giełdy miały średnie dzienne obroty na poziomie 14,3 mld euro, a niderlandzkie zaledwie 2,2 mld euro. W przypadku Londynu wskaźnik ten spadł więc od grudnia o prawie 38 proc., a dla Amsterdamu wzrósł o 301 proc.
Średnie dzienne obroty akcjami od grudnia wzrosły we Frankfurcie o 6 proc., do 4,9 mld euro, a w Paryżu o 49 proc., do 5,8 mld euro. HK