Jak duże wsparcie polityczne ma idea Trójmorza?
Jest to jeden z priorytetów polityki zagranicznej. Przez ponad trzy dekady po obaleniu komunizmu, kiedy Polska stała się wolnym krajem, skupialiśmy się przede wszystkim na integracji z Zachodem. Była to europejska integracja gospodarcza, a także integracja w zakresie bezpieczeństwa w strukturach NATO. Procesy te były bardzo istotne, ale przez wiele lat zaniedbano to, co powinno być podstawą, czyli budowę silnej Polski w regionie i silnego regionu. Europa Środkowa jako całość ma ogromny potencjał. Jeśli chcemy go wykorzystać, musimy współpracować, a współpraca w ramach obszarów infrastrukturalnych, bo tego dotyczy przede wszystkim inicjatywa Trójmorza, to podstawa, od której trzeba zacząć.
Co może dać bliższa współpraca krajów Trójmorza?
Jeżeli będziemy w stanie skutecznie realizować projekty, to doprowadzimy do sytuacji, w której Europa Środkowa połączona ze sobą silnymi więzami twardej infrastruktury transportowej, energetycznej oraz cyfrowej stanie się jako rynek znacznie bardziej atrakcyjna. Trójmorze jako całość jest bowiem niezwykle ciekawym obszarem, szczególnie jeśli mówimy o inwestycjach infrastrukturalnych, które w najbliższym czasie będą tu realizowane. Dostrzegają to również partnerzy zagraniczni. Widzą, że to może być dla nich również bardzo dobry biznes. Skorzystają na tym też obywatele.