Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kristalina Georgiewa kieruje Międzynarodowym Funduszem Walutowym od 2019 r. i niedawno obroniła swoje stanowisko. Afera z rankingiem „Doing Business” jest jednak sporą plamą na jej reputacji.
„Mamy pełne zaufanie do Kristaliny Georgiewej" – ogłosiła we wtorek Rada Wykonawcza Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Zdecydowała, że Georgiewa, dyrektor zarządzająca MFW, zachowa stanowisko. Wcześniej na reputacji szefowej Funduszu położył się poważny cień. Oskarżono ją o to, że gdy była prezesem Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju (kluczowej części Grupy Banku Światowego), naciskała na pracowników Banku Światowego, by zawyżyli ocenę Chin w rankingu „Doing Business". Miało też dojść do innych manipulacji w tym „flagowym" produkcie analitycznym Banku Światowego. Georgiewa skutecznie jednak zaprzeczała, by zrobiła coś złego. Nie było też woli politycznej, by ją odwołać. Janet Yellen, sekretarz skarbu USA (czyli największego udziałowca MFW), stanęła po jej stronie, deklarując, że nie ma wystarczających dowodów na to, że Georgiewa dopuszczała się nacisków na pracowników. Dowodów procesowych może i nie ma, ale plama na reputacji jest.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”