Szczegółowe dane o wymianie handlowej Polski z Ukrainą w 2023 r. przygotował dla nas Główny Urząd Statystyczny. Już wcześniej poinformował, że wartość naszego eksportu do wschodniego sąsiada sięgnęła w tym czasie 51,7 mld zł, co oznacza dynamikę na poziomie przeszło 113 proc. w ujęciu rocznym. Wartość importu to 20,3 mld zł przy dynamice rocznej w wysokości 72,2 proc. Bilans handlu z Ukrainą był więc dla Polski, tak jak w poprzednich latach, dodatni, przy czym w 2023 r. sięgnął rekordowych 31,4 mld zł.
taką rekordową wartość miała w zeszłym roku nasza nadwyżka w handlu z Ukrainą. Wartość eksportu to 51,7 mld zł, a importu – 20,3 mld zł.
Teraz dowiedzieliśmy się, że w przypadku eksportu w ujęciu wartościowym najpoważniejsze pozycje stanowiły paliwa i oleje mineralne oraz produkty ich destylacji (9,7 mld zł), oleje ropy naftowej i oleje otrzymywane z minerałów bitumicznych (7,3 mld zł), tworzywa sztuczne i artykuły z nich wytwarzane (2,8 mld zł), gotowe artykuły spożywcze, napoje bezalkoholowe, alkohol i tytoń (2,7 mld zł), materiały i artykuły włókiennicze (2,7 mld zł), metale nieszlachetne (2,6 mld zł), maszyny i urządzenia mechaniczne, sprzęt elektroniczny (6,4 mld zł), pojazdy, statki powietrzne i jednostki pływające (6,3 mld zł), a także broń i amunicja (5,8 mld zł). Największe zwyżki eksportu w porównaniu z 2022 r. przy stosunkowo dużej jego wartości dotyczyły statków powietrznych (442 proc.), lokomotyw, taboru szynowego, jego części, osprzętu, elementów torów i urządzeń sygnalizacyjnych (307,9 proc.), artykułów odzieżowych niedzianych (158,9 proc.) i dzianych (143,5 proc.), gotowych artykułów spożywczych, napojów bezalkoholowych, alkoholu i tytoniu (128,8 proc.), nawozów (146,8 proc.), a także materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych i zapałek (420,5 proc.). Wartość eksportu broni i amunicji wzrosła o 147 proc.
Czytaj więcej
Ukraina dostała w jednym tygodniu pakiet 50 mld euro wsparcia oraz zapowiedź przedłużenia liberalizacji handlu. Pojawiły się jednak pierwsze limity importu. Bruksela zapowiada negocjacje akcesyjne i chce wprowadzić obowiązkowy capping dla oligarchów.
W przypadku importu największą wartość miały metale nieszlachetne (4,6 mld zł), produkty pochodzenia roślinnego (2,3 mld zł), w tym zboża (nieco ponad 1 mld zł), tłuszcze oraz oleje roślinne i zwierzęce (2,8 mld zł), gotowe artykuły spożywcze, napoje bezalkoholowe, alkohol i tytoń (2,3 mld zł), pasze (1,4 mld zł), rudy metali i żużel (1,8 mld zł). Procentowo najmocniej w górę przy większej wartości poszedł import m.in. smoły destylowanej z węgla (404,5 proc.), różnych przetworów spożywczych (228,9 proc.), przetworów ze zbóż, mąki lub mleka (175,3 proc.), paszy dla zwierząt (133,3 proc.), cukru i wyrobów cukierniczych (130,6 proc.). O 900,5 proc. wzrósł import olejów ropy naftowej i olejów otrzymywanych z minerałów bitumicznych, ale jego wartość to nieco ponad 115 tys. zł. Import zbóż był w zeszłym roku o 36,7 proc. wyższy niż rok wcześniej. Na uwagę zasługuje wzrost wartości importu dzieł sztuki, przedmiotów kolekcjonerskich i antyków sięgający niemal 5600 proc. przy wartości przeszło 447 mln zł.