Kolejny konflikt interesów Misiaka

Senator PO powinien wyłączyć się z pracy nad ustawą Prawo telekomunikacyjne – uważa poseł Mężydło. Powód? Spółka, w której Misiak ma udziały, współpracuje z TP

Publikacja: 18.03.2009 00:42

Kolejny konflikt interesów Misiaka

Foto: PARKIET

Prawo telekomunikacyjne może być, po ustawie o stoczniach, powodem kolejnego konfliktu interesów dla senatora Platformy Obywatelskiej Tomasza Misiaka. Jak się dowiedział „Parkiet”, z usług firmy Work Service, w której senator ma udziały, korzysta Telekomunikacja Polska – jeden z podmiotów objętych regulacjami uchwalanej właśnie przez Sejm nowelizacji. Już za tydzień nowym Prawem telekomunikacyjnym zajmie się natomiast senacka Komisja Gospodarki Narodowej, której przewodniczy senator Misiak.

[srodtytul]Były umowy z TP[/srodtytul]

Senator Misiak zapytany przez nas o współpracę Work Service z TP odesłał nas do zarządu firmy, której jest udziałowcem. Tymczasem TP przyznaje, że korzysta z usług Work Service.

– Od wielu lat współpracujemy z czterema– pięcioma firmami pracy czasowej, w tym z Work Service – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Grupy TP. Dodaje, że TP korzysta z usług tego podmiotu głównie przy pozyskiwaniu pracowników call center. Jabczyński nie odpowiedział na pytanie o wartość zawieranych umów.

Z ofert pracy pojawiających się w internecie wynika, że Work Service jeszcze w lutym 2009 r. pozyskiwał dla TP np. konsultantów do spraw sprzedaży usług czy pracowników call center dla operatora komórkowego Orange, spółki zależnej TP.

[srodtytul]Jest konflikt interesów[/srodtytul]

– Jeśli Work Service miał zlecenia od TP, to mamy do czynienia z poważnym konfliktem interesów – uważa poseł Antoni Mężydło (PO), uczestniczący w pracach nad ustawą Prawo telekomunikacyjne. Mężydło dodaje, że senator Misiak powinien wyłączyć się z pracy nad tą nowelą. Podobne zdanie ma poseł Izabela Jaruga-Nowacka (Lewica), przewodnicząca sejmowej Komisji Etyki Poselskiej.

– Zarówno ten przypadek, jak i ustawa stoczniowa wskazują na to, że przyjmując mandat posła lub senatora, parlamentarzysta musi rezygnować ze wszystkich innych funkcji – uważa Jaruga-Nowacka. Posłanka dodaje, że zasiadanie w Sejmie lub Senacie nie jest obowiązkowe. – Jeśli ktoś uważa, że senator zarabia za mało, to nie musi startować w wyborach – stwierdza przewodnicząca komisji etyki.

Jaruga dodaje, że komisja etyki zajmie się sprawą posła Witolda Klepacza, który składał poprawki TP do ustawy Prawo telekomunikacyjne, nie informując, kto jest ich autorem. O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu.

[srodtytul]Senator rezygnuje[/srodtytul]

Senator Misiak brał udział w pracach nad ustawą stoczniową, a następnie Work Service, w której ma udziały, otrzymał zlecenie na pośrednictwo pracy i szkolenia zwalnianych ze Stoczni Szczecińskiej i Stoczni Gdynia pracowników od ARP.

Misiak poinformował wczoraj, że zamierza zrezygnować z pracy w senackiej komisji gospodarki. Prawdopodobnie zostanie też wykluczony z klubu parlamentarnego PO i samej partii.

Premier Donald Tusk stwierdził we wtorek, że w sprawie stoczni co prawda nie doszło do naruszenia prawa, ale sytuacja senatora Misiaka jest więcej niż dwuznaczna. Zapowiedział, że będzie rekomendować usunięcie go z partii i klubu.

Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów
Gospodarka krajowa
NBP ma już 20 proc. rezerw w złocie. Będzie duży transport z Londynu do Polski