Wiceminister dodał, że resort finansów monitoruje sytuację na rynku walutowym i uważa, że w obecnych warunkach nie można poważnie myśleć o wejściu do węża walutowego.

Według Koteckiego obecne fundamenty makroekonomiczne złotego sprawiają, że może on być słabszy niż w 2008 r. – Złoty jest obecnie niedowartościowany, ale nie powinien być tak mocny, jak w pierwszej połowie ubiegłego roku, kiedy warunki makroekonomiczne były dużo lepsze – stwierdził wiceminister. Ocenił, że kurs pomiędzy 3,30 a 4,70 zł/euro odpowiada obecnym uwarunkowaniom gospodarczym. Wczoraj za jedno euro płacono 4,56 zł.

Czy w sytuacji dużych wahań kursowych nie jest konieczna weryfikacja harmonogramu przyjęcia euro? Zdaniem Koteckiego, jest jeszcze kilka tygodni na to, aby przekonać się, czy sytuacja na rynku walutowym może się zmienić w ciągu najbliższych miesięcy. Wiceminister dodał, że jeżeli resort finansów dojdzie do wniosku, że sytuacja się nie poprawi, to należałoby zastanowić się nad aktualizacją harmonogramu przyjęcia unijnej waluty. Kotecki podtrzymał deklarację, że Polska zamierza przyjąć euro 1 stycznia 2012 r.

Wiceminister stwierdził również, że w chwili przystąpienia do ERM2 nie będzie konieczna zmiana konstytucji. – Konstytucję trzeba będzie ewentualnie zmienić, gdy będziemy wstępować do strefy euro – uważa wiceminister. Po przystąpieniu do mechanizmu ERM2 złoty przez 2 lata będzie związany z euro, a jego kurs będzie się mógł wahać w stosunku do tej waluty o plus/minus 15 proc.