Zadłużenie szpitali spada?

Według szacunków Związku Powiatów Polskich, zadłużenie służby zdrowia wynosiło na koniec lutego 8,7 mld zł.

Publikacja: 10.04.2009 01:14

Związek nie brał pod uwagę placówek, podległych Ministerstwu Obrony Narodowej oraz resortowi spraw wewnętrznych.

Jeśli dane te się potwierdzą, oznaczałoby to, że zadłużenie na początku roku nieznacznie spadło. Ostatnie dane, jakimi dysponuje resort zdrowia, są z końca zeszłego roku i mówią o zadłużeniu placówek w wysokości 9,28 mld zł (a łącznie z resortowymi na 9,65 mld zł). Zadłużenie wymagalne wynosiło zaś na koniec 2008 r. 2,3–2,4 mld zł, zależnie od tego, w którą z tabel zaprezentowanych ostatnio przez resort się spojrzy.

Jak będzie wyglądać zadłużanie się placówek w najbliższych miesiącach? – Wszystko zależy od poziomu finansowania świadczeń z NFZ – mówi Ludwik Węgrzyn, ekspert ZPP. Zwraca też uwagę, że gdyby szpitale podległe samorządom i resortom objąć unijnymi propozycjami kar za spóźnione płatności, potrzebne byłoby pół miliarda złotych.

Szef sejmowej Komisji Zdrowia Bolesław Piecha (PiS) uważa, że zmniejszenie zadłużenia to m.in. efekt zwiększenia finansowania świadczeń medycznych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. – Przez ostatnie trzy lata przychody NFZ utrzymywały się na wysokim poziomie. Można było finansować więcej świadczeń – mówi Piecha.

Z kolei poseł Marek Balicki zwraca uwagę, że szpitale podratowała na początku roku zapłata za tzw. nadwykonania, czyli zabiegi wykonane mimo przekroczenia limitów wynikających z kontraktu. – Ale to będzie ostatni spadek, bo w tym roku placówki zaczną się bardziej zadłużać z powodu niskiej wyceny świadczeń – mówi Balicki. Z kolei Andrzej Mądrala, wiceprezydent Konfederacji Pracodawców Polskich, przyczyn poprawy szukałby w lepszym zarządzaniu i przygotowaniach do przekształceń.

Co dalej? Spłatę części zobowiązań, głównie publicznoprawnych, przewiduje tzw. plan B, którym rząd chce zachęcić samorządy do przekształceń szpitali. Ma przez dwa lata przeznaczyć na ten cel kilkaset milionów złotych (a na cały plan 1,15 mld zł). Nadal trwają jednak konsultacje, w wyniku których przynajmniej część z zaplanowanej przez rząd kwoty ma trafić do szpitali już przekształconych. – Byłoby skrajną niesprawiedliwością, gdyby wsparcie znowu ominęło tych, którzy wykonali trudną pracę i ponieśli koszty restrukturyzacji – mówi Rudolf Borusiewicz, sekretarz ZPP.

Spadku zadłużenia nie dostrzegają firmy, zajmujące się kredytowaniem placówek oraz skupem ich zobowiązań. – Zainteresowanie szpitali naszymi usługami finansowymi wręcz rośnie – mówi Wioleta Błochowiak, wiceprezes Electusa. Przypuszcza, że wpływ na wyniki mogły mieć decyzje o przekształceniu placówek w spółki – do czego niezbędne jest przejęcie długów przez właściciela, zwykle samorząd.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację