Popyt na nie sięgnął 112,7 mln zł, czyli o 41 proc. mniej niż w czerwcu. W lipcu kupujący obligacje dwuletnie – jedyne ze stałym kuponem – mogli liczyć na odsetki w wysokości 5 proc. w skali roku.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się papiery dziesięcioletnie. Ministerstwo Finansów znalazło nabywców na obligacje warte 108,6 mln zł. Była to najwyższa sprzedaż w tym roku. O popularności „dziesięciolatek” zdecydowało relatywnie wysokie oprocentowanie oferowane przez resort w pierwszym okresie odsetkowym. Dla papierów oferowanych w lipcu wynosiło 7 proc. i w odróżnieniu od innych serii obligacji nie zostało obniżone po czerwcu.
Inne typy obligacji nie cieszyły się aż takim zainteresowaniem. Popyt na indeksowane wskaźnikiem inflacji „czterolatki” sięgnął 39 mln zł (o 36 proc. mniej niż w czerwcu). Z kolei sprzedaż „trzylatek” wyniosła zaledwie 1 mln zł. Lipiec był już trzecim miesiącem sprzedaży obligacji trzyletnich majowej serii, więc mniejsze zainteresowanie nie było zaskoczeniem.
W sierpniu resort finansów oferuje papiery o oprocentowaniu o 0,25 pkt proc. niższym niż w lipcu. Wyjątkiem jest nowa seria „trzylatek”, z kuponem 4,17 proc. w pierwszym okresie odsetkowym.