Prywatyzacyjne przeciąganie liny

Dziś rząd przesądzi o tym, które spośród 50 spółek trafią do sprzedaży do końca 2010 r. Wczoraj nad listą kolejny raz dyskutował Komitet Stały Rady Ministrów

Publikacja: 11.08.2009 08:06

Rozstrzygający głos w sprawie listy spółek i FRD będzie mieć premier Donald Tusk.

Rozstrzygający głos w sprawie listy spółek i FRD będzie mieć premier Donald Tusk.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Szykuje się gorąca dyskusja. Koalicję dzieli podejście do prywatyzacji spółek energetycznych. Resort gospodarki nie zgadza się, by grupy energetyczne Tauron i Energa zamiast na giełdę, trafiły w ręce inwestorów strategicznych. Sprzedaż obu tych firm mogłaby zasilić budżet kwotą 20 mld zł, czyli ponad połową przychodów, na które liczy minister skarbu do końca 2010 r. (36,7 mld zł). Aby sprzedać je poza giełdą, rząd musiałby zmienić obowiązującą strategię dla energetyki. Zmiana rządowego programu – tym razem dla górnictwa – byłaby też konieczna w przypadku sprzedaży 65 proc. pakietu akcji Bogdanki.

[srodtytul]Co z Lotosem i KGHM?[/srodtytul]

Emocje rozpalają też dwie nowe spółki na liście, przygotowanej przez resort skarbu 7 lipca, czyli Lotos (pakiet SP miałby zmniejszyć się do 51 proc. akcji) i KGHM, w przypadku którego Skarb Państwa dopuszcza sprzedaż od 10 do 41 proc. akcji spółki i wprowadzenie w statucie zapisów gwarantujących mu utrzymanie nad nią kontroli. Przeciw nawet takiemu kontynuowaniu prywatyzacji koncernu protestują związkowcy, przypominając PO przedwyborcze obietnice, że rząd nie pozbędzie się akcji KGHM, i grożąc strajkiem generalnym. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Michał Boni zapowiedział jednak ostatnio, że SP przymierza się do sprzedaży 10 proc. pakietu i wprowadzenia zmian w statucie gwarantujących mu kontrolę nad spółką.

Dokument pod nazwą „Kluczowe spółki do prywatyzacji w latach 2009-10”, nad którym wczoraj po raz kolejny dyskutował Komitet Stały Rady Ministrów, obejmuje 54. pozycje, w tym trzy to grupy resztówek. – Większość z nich to firmy znajdujące się w planie prywatyzacji na lata 2009-2011, tyle że przewidziano dla nich nowe tryby lub terminy prywatyzacji – mówi wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. – Tamten dokument, którego zmodyfikowaną wersję rząd przyjął w lutym, zakładający sprzedaż 802 firm do końca 2011 r., wciąż obowiązuje – podkreśla.

Na listę trafiło też kilka mniejszych projektów w grupach – m.in. firmy z programu NFI, w których Skarb Państwa ma dotąd niewycenione pakiety resztówkowe.

Zdaniem Arkadiusza Protasa z Business Centre Club, rząd powinien od razu sprzedawać duże pakiety akcji, a nie małe. – Małe pakiety oznaczają pozostawienie w rękach Skarbu Państwa odpowiedzialności za firmy, a także – w późniejszym okresie – możliwość uzyskania przez inwestora, często dysponującego tzw. opcją zakupu, reszty przedsiębiorstwa, już zdrowszego i droższego, ale nie za rynkową cenę – mówi Protas.

[srodtytul]FRD: cięcia będą mniejsze?[/srodtytul]

W propozycjach resortu skarbu znalazły się też zmiany w przekazywaniu środków do Funduszu Rezerwy Demograficznej, zarządzanego przez ZUS. Zespół pod kierownictwem ministra Boniego zaproponował, by do FRD w czasie, gdy do prywatyzacji ma trafić wiele spółek, trafiało nie 40, a 10 proc. wpływów z ich sprzedaży. Potem stopniowo wzrastałby do 40 proc. Wczoraj propozycja ta została przyjęta przez Komitet Stały ze stanowiskiem oddrębnym resortu pracy.

Jak dowiedział się „Parkiet”, Boni nie wyklucza jednak, że dziś może zapaść nieco inna decyzja o pozostawieniu FRD 20 proc. wpływów z prywatyzacji.

[ramka][b]KGHM: strajk ostrzegawczy[/b]

Dziś załoga KGHM podejmie pracę dwie godziny później niż zwykle. Od 6 do 8 odbędzie się bowiem strajk ostrzegawczy – staną wszystkie oddziały górnicze i hutnicze. Związki zawodowe protestują w ten sposób przeciwko planom sprzedaży części (do 10 proc.) 41-proc. pakietu, należącego do Skarbu Państwa. Kurs polskiej Miedzi spadł wczoraj o 1,8 proc., do 86,5 zł.Jeśli Rada Ministrów zatwierdzi dziś sprzedaż papierów KGHM, związkowcy grożą strajkiem generalnym. Każdy dzień takiego protestu to dla lubińskiej firmy około 20 mln zł strat. Zarząd Polskiej Miedzi oświadczył wczoraj, że strajk będzie nielegalny, ponieważ naruszy ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.Związkowcy wysłali wczoraj petycję do prezydenta Lecha Kaczyńskiego z prośbą o mediację w sprawie dalszej prywatyzacji KGHM. Podobny apel, skierowany do premiera Donalda Tuska, pozostał bez odpowiedzi. [/ramka]

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację