„Kryzysowa” poprawa bilansu

Nadwyżka w obrotach bieżących to skutek tego, że w euro eksport spadał wolniej niż import. W złotych eksport wzrósł

Publikacja: 13.08.2009 08:08

„Kryzysowa” poprawa bilansu

Foto: Archiwum

W czerwcu Polska zanotowała piątą z rzędu i największą od lutego nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego. Dodatnie saldo wyniosło 459 mln euro. Analitycy spodziewali się nadwyżki, ale nieprzekraczającej 120 mln euro.

[srodtytul]Eksport w złotych lekko w górę[/srodtytul]

Dane opublikowane przez Narodowy Bank Polski potwierdzają zmniejszanie się deficytu handlowego (we wtorek informował o tym GUS). W czerwcu ujemne saldo wyniosło 26 mln euro. W ostatnich dwunastu miesiącach deficyt handlowy był na poziomie 9,6 mld euro. Rok wcześniej była to kwota sięgająca 15 mld euro.

Poprawę zawdzięczamy temu, że eksport – chociaż cały czas spada, to znacznie wolniej niż import. Eksport i import nieznacznie przekraczały 8,3 mld euro. Sprzedaż towarów za granicą była o niespełna 21 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Ekonomiści spodziewali się spadku przekraczającego nieco 24 proc. Import był o 31,5 proc. mniejszy niż rok wcześniej (średnia oczekiwań ekonomistów rynkowych mówiła o spadku rzędu 34 proc.).

– Na polski eksport nadal negatywnie wpływa recesja u naszych głównych partnerów handlowych, jednak dane miesięczne wskakują na pewną stabilizację. Słaby złoty znacznie poprawia konkurencyjność cenową polskich przedsiębiorstw i, nawet jeśli nie przyczynia się do wzrostu wolumenu sprzedaży zagranicznej, zwiększa przychody przedsiębiorców – oceniła Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium. Chociaż eksport w przeliczeniu na euro spadł, to wyrażony w złotych był w czerwcu o 5,7 proc. wyższy niż przed rokiem.

Z danych NBP wynika, że w czerwcu – podobnie jak miesiąc wcześniej – wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce malała. Tylko w czerwcu skurczyły się one o 192 mln euro, głównie za sprawą spłacania przez krajowe spółki kredytów udzielonych im przez zagranicznych właścicieli. Według specjalistów z Banku BPH, spłata kredytów to efekt kryzysu finansowego, który objawia się ograniczonym dostępem do kapitału.

W pierwszym półroczu napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych nie przekroczył miliarda euro. Przed rokiem było to blisko siedem razy więcej.

– Obniżanie się inwestycji to tendencja ogólnoświatowa. Nasz kraj jest zaliczany do kategorii rynków wschodzących, gdzie oceny ryzyka są mniej korzystne. Skoro na rodzimych rynkach inwestorzy borykają się z recesją, to trudno, by zwiększali zaangażowanie u nas – powiedział Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK.

[srodtytul]Czy złoty skorzysta?[/srodtytul]

Bank centralny podaje również dane na temat przepływów inwestorów krótkoterminowych – np. funduszy. W przypadku krajowych podmiotów czerwiec był kolejnym miesiącem zmniejszania zaangażowania na rynku papierów dłużnych. Spadło ono o 56 mln euro. Krajowi inwestorzy kupili natomiast na światowych giełdach akcje o wartości 8 mln euro (to kwota netto – różnica między wielkością zakupu i sprzedaży).

Dla graczy zagranicznych czerwiec był trzecim z rzędu miesiącem zakupów. Gotówka inwestorów portfelowych trafiała głównie na rynek papierów dłużnych, gdzie nastąpił wzrost zaangażowania o 578 mln euro. Na zakup akcji krajowych spółek na warszawskiej giełdzie „zagranica” wydała 117 mln euro. W całym pierwszym półroczu zagraniczni inwestorzy częściej jednak sprzedawali akcje – ujemne saldo wyniosło 381 euro.

Po publikacji bilansu płatniczego złoty lekko się umocnił. – Krótkoterminowo dane o bilansie płatniczym mają pozytywny wpływ na złotego, dzięki temu, że były lepsze od oczekiwań. W dłuższym okresie pozytywny wpływ nie jest wcale taki pewny. Pamiętajmy, że poprawa, z jaką mamy do czynienia, jest raczej skutkiem tendencji „recesyjnych” niż „rozwojowych” – podsumował Piotr Bielski z BZ WBK.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego