W minionym miesiącu kryterium – uzależnione od inflacji w najlepszych pod tym względem krajów UE – wynosiło 2,1 proc. Tymczasem w Polsce średnioroczna inflacja wynosiła 4,0 proc.
W Polsce przeciętne tempo wzrostu cen było podobne miesiąc i dwa miesiące wcześniej. Jednak w poprzednich miesiącach unijne kryterium było łatwiejsze do spełnienia. Na przykład w czerwcu wynosiło 2,6 proc.– W najbliższych miesiącach różnica między inflacją w Polsce i kryterium inflacyjnym będzie duża. Sytuacja zmieni się w przyszłym roku, gdy u nas, ze względu na wysoką bazę, tempo wzrostu cen będzie coraz mniejsze, w Unii zaś, ze względu na niską bazę, przyspieszy – powiedział Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK.
Eurostat podał również wysokość rocznej inflacji w poszczególnych krajach UE, liczonej według ujednoliconej metodologii – HICP. W Polsce ceny – według tej metody kalkulacji – były w lipcu o 4,5 proc. wyższe niż rok wcześniej. W czerwcu inflacja HICP wynosiła jeszcze 4,2 proc. Inflacja obliczana przez GUS wyniosła w czerwcu 3,6 proc. Różnica więc to 0,9 pkt proc. Tak duża nie była jeszcze nigdy.