To już druga odsłona trzymającego w napięciu serialu z udziałem stoczniowego inwestora. Pierwsza rozegrała się 21 lipca – taki był pierwotny termin wpłaty, uzgodniony z ARP i resortem skarbu. Wówczas, podobnie jak wczoraj, obie strony transakcji milczały – nie tylko do północy, kiedy termin mijał, ale i do popołudnia 22 lipca. Dopiero wówczas minister skarbu Aleksander Grad na konferencji zwołanej w związku z planami przyspieszenia prywatyzacji oświadczył, że inwestor poprosił o czas na dodatkowy audyt.
Miały skłonić go ku temu informacje zawarte w liście przesłanym przez szczecińskie Stowarzyszenie Obrony Stoczni, skupiające byłych akcjonariuszy i członków zarządu Stoczni Szczecińskiej Porty Holding (poprzedniczka prawna Stoczni Szczecińskiej Nowej). Twierdzą oni, że nabywca aktywów stoczni kupi je z wadą prawną, bo Skarb Państwa, przejmując majątek Porty w lipcu 2002 r., zrobił to wbrew decyzji walnego.
– List od stowarzyszenia nie mógł wstrzymać transakcji, jeśli rzeczywiście była poważna. To zasłona dymna rządu, która miała wykazać, że wcześniejsze działania w sprawie stoczni były przeprowadzone zgodnie z prawem i techniką negocjowania – twierdził w rozmowie z „Rz” Krzysztof Piotrowski, były prezes Porty Holding, związany ze Stowarzyszeniem.
Stichting Particulier Fonds Greenrights, zarejestrowany na Antylach Holenderskich, nie wyjaśniał, dlaczego wstrzymał się również z wpłatą ponad 287 mln zł za majątek Stoczni Gdynia, skoro list Stowarzyszenia dotyczył tylko Szczecina (za który miał zapłacić ponad 94 mln zł). – Traktujemy transakcję dotyczącą stoczni jako całość – tylko tyle mówił wówczas Jan Ruurd de Jonge, reprezentujący inwestora.
SPFG wylicytował kluczowe aktywa stoczni w Gdyni i Szczecinie w przetargach pod koniec maja. W połowie czerwca dostał gwarancje katarskiego banku QInvest i Qatar Islamic Bank. Minister skarbu poinformował wówczas publicznie, że właściwym inwestorem jest właśnie QInvest. Ten kilkakrotnie zaprzeczał, także w e-mailach do „Rz”, precyzując, że jest tylko doradcą dla klientów, którzy chcą zakupić aktywa.