Budżet już w sejmie

Parlament ma cztery miesiące, aby przyjąć budżet na 2011 rok

Publikacja: 30.09.2010 18:46

Projekt budżetu na 2011 rok jest już w sejmie. W przyszły czwartek odbędzie się całodniowa debata nad planem dochodów i wydatków państwa.

Według wyliczeń resortu finansów przyszłoroczny deficyt nie przekroczy 40,2 mld zł. Wydatki państwa mają wynieść 313,5 mld zł, a dochody 273,3 mld zł.

Z podatków do kasy państwa ma wpłynąć 242,7 mld zł. Dochody z VAT mają wynieść 119,3 mld zł, z akcyzy 58,7 mld zł, z CIT - 24,8 mld zł, a PIT - 38 2 mld zł.

Tzw. dochody nieopodatkowane mają wynieść 28,2 mld zł, z tego m.in. z dywidend ma wpłynąć 3,6 mld zł. Rząd planuje, że wpływy z prywatyzacji w przyszłym roku wyniosą 15 mld zł wobec 25 mld zł w 2010 r.

Na marzec 2011 r. zaplanowano wzrost emerytur i rent o 2,7 proc. Zamrożone mają być natomiast płace w budżetówce. Resort finansów prognozuje, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniesie w 2011 r. 3359 zł.

Reklama
Reklama

Projekt oparty jest na założeniu, że PKB wzrośnie 3,5 proc., średnioroczna inflacja prognozowana wyniesie 2,3 proc., a bezrobocie na koniec przyszłego roku - 9,9 proc.

Parlament ma cztery miesiące na prace nad budżetem. Konstytucja stanowi, że jeśli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu ustawa nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, prezydent może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama