Jeszcze we wrześniu podobne obligacje wyceniane były na przetargu na 5,476 proc. Od tego jednak czasu rentowność na rynku wtórnym wzrosła o około 40 pkt bazowych. Powód??Obawy dotyczące podwyżek stóp procentowych. Dilerzy potwierdzają, że gorsze ceny to wynik zmiany nastawienia. – Zważywszy na perturbacje na rynkach związane z problemami Irlandii, aukcję można jednak uznać za udaną – komentują.
Mimo gorszych wycen resort uplasował dziesięciolatki o wartości 3 mld zł (to górna granica przedziału podaży). Popyt sięgał 4,9 mld zł (wobec niemal 9 mld zł we wrześniu). – Dużo negatywnych wydarzeń jest już uwzględnionych w cenach, stąd inwestorzy o wyższej tolerancji dla ryzyka mogą upatrywać w ostatnim w tym roku przetargu dziesięcioletniego instrumentu okazji do wydłużenia pozycji, wykorzystując wyższy poziom dochodowości – oceniają analitycy Pekao. Dilerzy wskazują, że tym razem pasywni byli zagraniczni gracze.
Resort od pewnego czasu zmniejsza skalę emisji nowych?papierów z uwagi na zaspokojenie tegorocznych potrzeb pożyczkowych budżetu. Na grudzień zaplanowano tylko jedną aukcję dwulatek lub pięciolatek. Od stycznia na krajowych przetargach MF pozyskało w tym roku już ponad 155 mld złotych.