Polska z wyższą polisą?z MFW

Międzynarodowy Fundusz Walutowy zgodził się wstępnie na zwiększenie linii kredytowej dla Polski na wypadek ataku spekulacyjnego. Analitycy wskazują, że taka informacja może mieć pozytywny wpływ na kurs polskiej waluty

Publikacja: 24.12.2010 00:27

Polska z wyższą polisą?z MFW

Foto: GG Parkiet

Władze Międzynarodowego Funduszu Walutowego ogłosiły przed świętami, że wielkość elastycznej linii kredytowej (ang. Flexible Credit Line – FCL) przyznana Polsce zostanie powiększona z 21 do 29 mld USD. – Cieszymy się, że polskie władze zainteresowały się możliwością zwiększenia przyznanej puli i wydłużenia czasu obowiązywania umowy do dwóch lat – stwierdził John Lipsky, zastępca dyrektora zarządzającego funduszu.

[srodtytul]Pożyczka bez warunków[/srodtytul]

Od maja 2009 r. Polska może korzystać z pieniędzy funduszu w razie kłopotów z kursem złotego. Fundusz zagwarantował nam wówczas, że w wypadku problemów pożyczy do 21 mld USD na ratowanie polskiej waluty. Do tej pory z FCL nie skorzystaliśmy.

Elastyczna linia kredytowa daje dostęp do pieniędzy funduszu bez dodatkowych warunków związanych z zobowiązaniem do reform gospodarki czy zmian instytucjonalnych. Jeszcze w latach 90., korzystając ze środków MFW, rząd był rozliczany przez ekspertów funduszu z tempa przemian.

Nowe zasady przyznawania linii kredytowych przyjęte zostały przez władze MFW w sierpniu. Dzięki nim kwota FCL, na jaką liczyć może pojedynczy kraj, nie jest już ograniczona dziesięciokrotnością jego wkładu własnego na rzecz funduszu walutowego. MFW wprowadził także dwuletnie umowy zamiast rocznych.

[srodtytul]Korzyści, ale i koszty[/srodtytul]

Jeszcze w maju tego roku, kiedy roczne porozumienie z funduszem wygasło, pojawiły się dyskusje w środowisku ekonomistów, czy warto się starać o przedłużenie linii kredytowej, zwłaszcza że Polska płaci z tytułu jej przyznania prowizję sięgającą 53,3 mln USD (po zwiększeniu dostępnej puli prowizja może być także wyższa). Ostatecznie przeważył argument, że wydatek się opłaca na wypadek ewentualnego kryzysu.

– Dobrze, jeśli ubezpieczenie jest większe, bo z pewnością lepiej zabezpiecza przed ewentualnymi niespodziewanymi wypadkami – ocenia Radosław Bodys, strateg ds. światowych rynków wschodzących w londyńskim UBS. Zauważa też, że to już kolejna informacja z rządowych kręgów, która ma wpływ na umocnienie się złotego tuż przed zakończeniem roku.

[ramka][b]Łukasz Wilkowicz - Parkiet[/b]

Decyzja o zwiększeniu linii kredytowej w MFW?może budzić mieszane uczucia. Ze wszystkich stron słyszymy zapewnienia dotyczące stabilności naszej gospodarki. I?rzeczywiście – na tle problemów, jakie w tym roku trapiły takie kraje, jak Grecja, Irlandia czy Hiszpania (by wymienić tylko członków strefy euro), prezentujemy się nieźle.Warto sobie przypomnieć, w jakiej sytuacji byliśmy rok temu. Wiadomo było, że część krajów elitarnego „klubu euro” ma wysoki deficyt budżetowy, mało kto spodziewał się jednak takiej dynamiki wydarzeń, jaką przyniosło kilkanaście kolejnych miesięcy. Z tej perspektywy ani zmiana zasad elastycznej linii kredytowej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ani wystąpienie przez nas o zwiększenie tej linii?nie powinny dziwić. Zapewne daleko jeszcze do zakończenia problemów światowej gospodarki. A tegoroczne (zapewne też przyszłoroczne) losy strefy euro pokazują, że epicentrum kryzysu wcale nie jest daleko od nas.[/ramka]

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie