W gospodarce wciąż brakuje ożywienia

Przemysł w stagnacji, budownictwo w zapaści – wynika z danych GUS. To argumenty za obniżką stóp.

Publikacja: 22.05.2013 06:00

W gospodarce wciąż brakuje ożywienia

Foto: GG Parkiet

Produkcja przemysłowa wzrosła w kwietniu o  2,7 proc. rok do roku wobec spadku o 2,9 proc. w marcu, a w stosunku miesięcznym spadła o 2,3 proc. – podał wczoraj GUS. Odczyt był niższy od mediany prognoz rynkowych, która zakładała roczny wzrost o 2,8–3 proc.

Mało pozytywów

Choć przemysł znalazł się na plusie po raz pierwszy od kilku miesięcy, trudno o optymistyczną ocenę. – Wciąż nie świadczy to o ożywieniu w polskiej gospodarce. Dynamika produkcji w kwietniu jest dodatnia głównie przez korzystny układ dni roboczych, których w tym roku w kwietniu było o 1 więcej niż w kwietniu 2012 r. – analizuje Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Produkcja po wyeliminowaniu czynników sezonowych spadła w kwietniu o 0,3 proc. w stosunku rocznym wobec wzrostu o 0,6 proc. w marcu.

Pewnego optymizmu można dopatrywać się w wysokich wskaźnikach sekcji eksportowych. Produkcja samochodów wzrosła w ciągu roku o 13,9 proc. (wobec spadku o 5,5 proc. w marcu),  mebli – o 12,5 proc. (wobec spadku o 0,6 proc. w marcu), a urządzeń elektrycznych – o 10,9 proc. (wobec wzrostu o 0,9 proc. w marcu). – O większym optymizmie moglibyśmy jednak mówić, gdyby wczorajsze dane miały potwierdzenie np. w rosnącej liczbie nowych zamówień, tymczasem na razie nic tego nie potwierdza – podkreśla Wojciechowski.

– Dane te sugerują nieznaczny wzrost aktywności w strefie euro w II kw. br. Uważamy jednak, że wzrost ten ma charakter nietrwały – uzupełnia Krystian Jaworski, ekonomista Credit Agricole Polska.

Budownictwo w dołku

Jeszcze gorsze okazały się dane dotyczące budownictwa. W kwietniu roczny spadek wyniósł 23,1 proc. wobec 15,4 proc. oczekiwanych przez rynek. Jeszcze w marcu budownictwo kurczyło się o 18,5 proc.

– Kwietniowy spadek według danych wyrównanych sezonowo (-23,5 proc.) jest największy odkąd mamy porównywalne dane statystyczne, tj. od połowy lat 90. – komentuje Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. – Tak słaby wynik nie napawa optymizmem, jeśli chodzi o prognozy wzrostu inwestycji w II kwartale – dodaje.

Wskaźnik cen PPI wyniósł kwietniu -2 proc. w stosunku do sytuacji rok wcześniej (prognoza rynkowa to -1,5 proc.).

– Dane o produkcji przemysłowej i inflacji PPI w kwietniu wspierają „gołębią" frakcję w RPP. Obniżka stóp procentowych w czerwcu o 25 pkt bazowych jest coraz bardziej prawdopodobna – komentuje Wojciech Matysiak, ekonomista Pekao. – Dane wspierają dalsze cięcia, choć nie o 50 pkt bazowych w czerwcu. W przyszłym miesiącu prawdopodobne wydaje  się 25 pkt – uważa też Rafał Banecki, główny ekonomista ING Banku.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie