Specjaliści wskazują, że główne przyczyny leżały poza Polską.

– Rano wpływ na osłabianie się polskiej waluty miała informacja o prawdopodobnej restrukturyzacji długu greckiego, którą przed południem rząd tego kraju zdementował. Potem gruchnęła wiadomość o tym, że agencja ratingowa Standard&Poor’s obniżyła perspektywę oceny wiarygodności kredytowej USA do negatywnej, co?miało, moim zdaniem, jeszcze większy ciężar informacyjny – wskazuje Marek Rogalski,?analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.

Specjalista podkreśla, że wciąż utrzymuje się też niepewność co do losu Portugalii, wzmożona wynikiem niedzielnych wyborów w Finlandii. Trzecie miejsce zajęła w nich, i może współrządzić, eurosceptyczna partia Prawdziwi Finowie, która nie chce, by kraj dopłacał do pozostałych członków Unii Europejskiej.

Umocnić złotego nie były wczoraj w stanie informacje o naszej gospodarce (o wzroście płac i perspektywach stóp procentowych w Polsce – czytaj obok).

Według analityków złoty będzie w tym tygodniu sukcesywnie tracił na wartości. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że 27 kwietnia odbędzie się posiedzenie Fed w sprawie stóp procentowych.