Z raportu PwC „Rynki kapitałowe w 2025 r." wynika jednak, że zyskiwać ma nie tylko Państwo Środka. Jak podkreślają autorzy badań, kolejne lata mają wzmocnić pozycję większości giełd krajów zaliczanych do grupy rozwijających się. Zdaniem PwC będzie to naturalny kierunek dla przedsiębiorstw z krajów rozwiniętych, widzących szanse na swój dalszy rozwój w szybko rosnącym popycie na rynkach wschodzących.
Tendencja ta ma również przełożyć się na giełdy europejskie. Jak mówi Filip Gorczyca, wicedyrektor w zespole ds. rynków kapitałowych PwC, skorzystać może na tym również warszawska giełda.
– Aktywność na rynkach wschodzących będzie coraz wyższa, co pewnie przełoży się także na sytuację w Europie. Spodziewamy się więc, że na znaczeniu zyska GPW, kosztem giełd w krajach rozwiniętych – uważa Gorczyca. Jak tłumaczy, Warszawa wprawdzie nie może być rozpatrywana jako poważna konkurencja dla największych centrów finansowych świata w zakresie pozyskiwania finansowania, ma jednak duże szanse na kontynuowanie swojej strategii umocnienia się jako rynek regionalny, na którym kapitał pozyskują spółki z Europy Środkowo-Wschodniej i Wschodniej.
– Już w ostatnich latach warszawska giełda była obok Londynu najaktywniejszym rynkiem w Europie, jeśli chodzi o liczbę debiutów. Myślę, że GPW ma realne szanse na stanie się centrum regionalnym Europy Środkowo-Wschodniej. Również sama giełda podejmuje działania, które mają na celu wypromowanie naszego rynku, i widać, że te działania przynoszą wymierne efekty – tłumaczy Gorczyca. Z danych PwC wynika, że w I półroczu najwięcej debiutów miało miejsce na europejskich parkietach – 229. Aż 100 z nich odbyło się w Warszawie. Na chińskim rynku pojawiło się 206 nowych spółek.
O ile jednak w 2025 r. głównym miejscem pozyskiwania kapitału i debiutów mają być rynki wschodzące, o tyle na razie najatrakcyjniejszymi rynkami dla przedsiębiorstw są Londyn i Nowy Jork. Odpowiednio 72 proc. i 74 proc. respondentów stwierdziło, że przy wyborze miejsca debiutu na giełdzie zagranicznej wzięłoby je pod uwagę. Jednakże gdy pytanie dotyczyło przewidywań co do preferencji w roku 2025 r., udział respondentów wskazujących na te dwa rynki zmalał do odpowiednio 27 proc. i 39 proc.