Miałby to być ostatni taki rok?

Największe spółki w regionie w 2011 r. zwieszały przychody średnio o 9,8 proc. W pierwszym kwartale dynamika jest jednak o połowę niższa

Aktualizacja: 12.02.2017 21:18 Publikacja: 05.09.2012 06:00

Prezes zarządu Lotosu Paweł Olechnowicz (z lewej) i były komisarz Unii Europejskiej Günter Verheugen

Prezes zarządu Lotosu Paweł Olechnowicz (z lewej) i były komisarz Unii Europejskiej Günter Verheugen podczas jednej z debat na krynickim forum. Fot. P. Guzik

Foto: Archiwum

Wczoraj na Forum Ekonomicznym w Krynicy po raz szósty zaprezentowano listę 500 największych firm Europy Środkowo-Wschodniej, przygotowywaną przez „Rzeczpospolitą" wraz z firmą doradczą Deloitte.

Z tej okazji przyznane zostały także nagrody. W kategorii wyjątkowe osiągnięcie laureatem został, za przejęcie kanadyjskiej Quadry, KGHM. W kategorii wzrost i stabilność finansowa wyróżniono Asseco Poland oraz estońską grupę promowo-transportową Tallink Group.

Nadciąga spowolnienie

Dla firm rok 2011 był niezły, jednak już przyniósł szereg negatywnych zjawisk, które widać w raportach finansowych. W 2011 r. łączne przychody 500?największych firm regionu wyniosły około 707 mld euro. Średni ich wzrost liczony w euro wyniósł 9,8 proc., wobec 11 proc. w 2010 r. W walucie lokalnej wzrost wyniósł 11,8 proc. względem 7?proc. w 2010 r. – W I kwartale 2012 r. w porównaniu z I kwartałem 2011 r. zaobserwowaliśmy dalszy wzrost przychodów największych firm regionu (około 4 proc. w euro i 6,6 proc. w walucie lokalnej), jednak obniżenie dynamiki wzrostu przychodów może wskazywać na nadchodzące spowolnienie gospodarcze w kolejnych miesiącach – wyjaśnia Tomasz Ochrymowicz, partner w dziale doradztwa finansowego Deloitte.

Z zestawienia wynika również, że w 2011 r. 383 spółki odnotowały wzrost przychodów w porównaniu z 394 spółkami w 2010 r. Z kolei przychody ostatniej na liście firmy (479 mln euro) są aż o 18?proc. wyższe niż w 2010 roku i o 4 proc. wyższe niż przychody najmniejszej firmy z rankingu w 2008 roku (462 mln euro).

Kluczowe branże

Wciąż co trzecia firma w zestawieniu ma centralę w Polsce, jednak ich reprezentacja jest o dziewięć mniejsza niż rok temu. 74 proc. zanotowało wzrost przychodów, a 26 proc. ich spadek.

Ogółem firmy budowlane były autorami największego wzrostu przychodów – średnio o 21 proc. Wśród 11 spółek reprezentujących sektor siedem jest z Polski, a pozostałe cztery z Czech. Wzrost branża zawdzięcza spółkom z Polski, które osiągnęły szczyt przychodów dzięki realizacji między innymi wielu projektów związanych np. z przygotowaniami infrastruktury na potrzeby Euro 2012. Jednak także z powodu ich zaangażowania w wiele dużych projektów ten rok przyniósł falę upadłości firm budowlanych i to właśnie ta branża przoduje w zestawieniach liczby bankrutów oraz wartości zatorów płatniczych. Z kolei sektor produkcji przemysłowej zanotował wzrost przychodów o 17 proc. Spółki z tej branży stanowią ponad jedną czwartą ogólnej liczby firm, które znalazły się w zestawieniu.

Deloitte podaje również, iż zarówno w 2011 r., jak i wcześniej, w 2010 r., w państwach Europy Środkowo-Wschodniej motorem wzrostu gospodarczego był umacniający się eksport (w Czechach jego wzrost wyniósł 11 proc., na Węgrzech 8,4 proc., na Słowacji 10,8 proc., a w Polsce około 7,6 proc.

Liderzy bez zmian

PKN Orlen pozostaje już od wielu lat największą firmą regionu, a w 2011 r., a z racji zbliżonego wzrostu przy większej skali biznesu zwiększył dystans wobec MOL już do blisko 7 mld euro. Podium zamyka czeska Skoda. Największy awans należy także do polskiej spółki Azoty Tarnów, która znalazła?się na 144 miejscu – rok temu 416 – dzięki konsolidacji?z Zakładami Azotowymi w Kędzierzynie-Koźlu i Policach.

Pozycję największego środkowoeuropejskiego banku pod względem sumy bilansowej utrzymał także PKO BP z przewagą w stosunku do następnego na liście czeskiego CSOB wynoszącą około 7 mld euro. Z kolei z powodu osłabienia się węgierskiego forinta w stosunku do euro duży spadek odnotował węgierski OTP Bank, którego aktywa spadły aż o 7 proc., w wyniku czego OTP zajmuje piątą pozycję wobec drugiej w poprzedniej edycji zestawienia.

Liderem wśród firm ubezpieczeniowych pozostało także PZU, a na drugim miejscu, również bez zmian, pozostaje Ceska pojistovna, która zanotowała 7-proc. spadek składki przypisanej brutto w euro, oraz prawie 10-proc. w walucie lokalnej. Trzecia na liście, czeska?Kooperativa pojistovna, utrzymała swoją pozycję z 2010 roku.

Jednak sytuacja się zmienia, gdy przeanalizujemy wyniki grup kapitałowych. Dalej pod względem wielkości przychodów prowadzi PKN Orlen, ale tylko nieznacznie wyprzedzając Volkswagena. W sektorze bankowym niezmiennie dominują zachodnie grupy kapitałowe, a ubezpieczenia są zdominowane przez spółki z grupy Vienna Insurance, która jednak tylko minimalnie wygrywa z PZU. pm

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego