Wzrost liczby pracujących w stosunku do poprzedniego kwartału zatrzymał się, choć dynamika w układzie rocznym pozostała nieznacznie dodatnia. – Złożył się na to wyraźny spadek zatrudnienia w przemyśle i rolnictwie oraz spowolnienie wzrostu liczby pracujących w usługach. Niewielki przyrost liczby pracujących był efektem zwiększenia się liczby kontraktów na czas określony – napisano w raporcie.
Wskazano, że systematycznie rośnie stopa bezrobocia, choć w porównaniu z danymi historycznymi jest stosunkowo niska i stabilna – według metodologii BAEL wynosiła ona w II?kwartale 10 proc. Tymczasem przeciętna stopa bezrobocia dla całej Unii Europejskiej wynosiła w tym okresie 10,3 proc.
Jak podkreślają autorzy analizy, pogłębiają się natomiast różnice pomiędzy poszczególnymi krajami. O ile niektóre – jak Austria, Niemcy czy Holandia – cechują się dodatnią dynamiką zatrudnienia oraz stosunkowo niską stopą bezrobocia, to rekordowo wysokie bezrobocie mają Hiszpania, Irlandia, Portugalia czy Grecja.
– Szczególnie te różnice widoczne są w przypadku bezrobocia wśród najmłodszych (15–24 lata). W Austrii, Niemczech czy Holandii bezrobocie w tej grupie nie przekracza 10 proc. Natomiast w Hiszpanii i Grecji wynosi ponad 50 proc.?Pod względem problemów z bezrobociem osób młodych Polsce cały czas jest bliżej do tej drugiej grupy krajów. Większość młodych trafiających na nasz rynek pracy zaczyna od statusu osoby bezrobotnej – dodali.