Takie dane podał GUS. Wzrost wynagrodzenia okazał się wyższy niż w sierpniu, kiedy dynamika wyniosła 2 proc. Był też większy niż średnio spodziewali się ekonomiści. W ciągu miesiąca płace podniosły się o 0,3 proc.
We wrześniu w porównaniu z sierpniem nie zmieniła się liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach. W porównaniu z wrześniem ubiegłego roku zatrudnienie spadło o 0,3 proc., tyle ile spodziewali się analitycy. Miesiąc wcześniej dynamika spadków była większa i wyniosła 0,5 proc.
- Zgodnie z oczekiwaniami roczne tempo wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu ponownie przyspieszyło po nieco rozczarowującym odczycie w poprzednim miesiącu. Dynamika płac waha się i jest to z jednej strony powodowane różnicami w dniach roboczych, a z drugiej wypłatami premii i nagród, bądź ich brakiem, w górnictwie. Taka sytuacja będzie utrzymywać się naszym zdaniem do końca br., natomiast w przyszłym roku – wraz z poprawą koniunktury – wzrost wynagrodzeń powinien delikatnie przyspieszać – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
- Jeśli chodzi o zatrudnienie, w ujęciu rocznym nastąpiło dalsze ograniczenie jego spadku, co jest niewątpliwie dobrą wiadomością. Pozytywną informacją jest także to, że we wrześniu w ujęciu m/m liczba zatrudnionych wzrosła o 1,2tys., mimo negatywnie oddziałujących już w tym miesiącu czynników sezonowych. Można jednak spodziewać się, że w kolejnych jesienno-zimowych miesiącach czynniki sezonowe będą przekładać się na spadki liczby zatrudnionych. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli obserwowane w ostatnim czasie tendencje na rynku pracy będą się utrzymywać, będzie to czynnik wspierający wzrost gospodarczy – dodaje ekonomistka