Firmy bardziej optymistyczne, ale nadal boją się inwestować

Przedsiębiorstwa rzadziej narzekają na problemy z popytem na swoje produkty i usługi.

Firmy w Polsce w minionym kwartale lepiej oceniały swoją sytuację niż w pierwszej połowie roku. Tak wynika z badania NBP wśród menedżerów ponad 1,3 tys. przedsiębiorstw niefinansowych. Były to głównie duże firmy.

Marnie w inwestycjach

W III kwartale 73 proc. firm uznało swoją kondycję za bardzo dobrą lub dobrą. W II kw. było to 71,5 proc., a rok temu 74,6 proc. firm.

Ważną zmianą w porównaniu z poprzednimi edycjami badania jest to, że firmy rzadziej narzekają na problemy z zapotrzebowaniem na ich produkty i usługi. Trzeba jednak podkreślić, że oceny koniunktury są znacznie lepsze wśród  dużych przedsiębiorstw, zwłaszcza tych, które sprzedają swoje produkty na rynkach zagranicznych. Gorsze nastroje wciąż panują w małych i średnich firmach.

Mimo że przedsiębiorcy widzą poprawę sytuacji gospodarczej i spodziewają się lepszej kondycji ekonomicznej w przyszłym roku, nie są jeszcze na tyle śmiałe, aby rozpoczynać nowe projekty inwestycyjne. Jak podaje NBP, firmy zapowiadają lekkie zwiększenie wydatków na inwestycje w ostatnim kwartale roku, ale poziom aktywności wciąż jest niski, zwłaszcza wśród małych firm prywatnych.

Podwyżek nie będzie

Wśród ankietowanych przedsiębiorstw nadal przeważają te, które planują zwalniać pracowników. Największe redukcje zapowiadają wciąż zmagające się z recesją firmy budowlane, natomiast lekki wzrost zatrudnienia możliwy jest w przemyśle i handlu.

Menedżerowie nie zamierzają też w najbliższym czasie podwyższać wynagrodzeń pracowników. Więcej pieniędzy na ten cel planuje przeznaczyć tylko 6 proc. badanych przedsiębiorstw. Zresztą nie naciskają na nie sami pracownicy. Jak podaje NBP, presja na wzrost wynagrodzeń jest najniższa od 2004 r. Podwyżki planują największe firmy górnicze i energetyczne.

Brakuje pewności

– Jest bardziej pozytywnie, ale wciąż z dużą dozą niepewności – komentuje wyniki badania Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao. Niepokoi go głównie wstrzemięźliwość prywatnych firm, jeśli chodzi o inwestycje. – Mimo dobrej płynności, niechęć do inwestowania jest bardzo wysoka. Firmy inwestują nadwyżki w sektor finansowy zamiast w realną gospodarkę, a to nie sprzyja pobudzaniu wzrostu gospodarki w dłuższym terminie – podkreśla ekonomista.

[email protected]

Zatrudnienie stoi, płace rosną

Średnia płaca w przedsiębiorstwach zatrudniających więcej niż 9 osób wyniosła we wrześniu 3770,91 zł. To o 3,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Wzrost wynagrodzeń był wyższy niż w sierpniu, kiedy dynamika wyniosła 2 proc. Był też lepszy niż spodziewali się ekonomiści. Ich zdaniem to efekt korzystnej liczby dni roboczych, a także wypłat premii w górnictwie. Niektórzy zwracają uwagę, że silniejszy wzrost płac może też wynikać ze strategii firm w reakcji na lekkie ożywienie popytu – wypłacają dodatki dotychczasowym pracownikom, zamiast zatrudniać nowych. We wrześniu zatrudnienie w przedsiębiorstwach praktycznie się nie zwiększyło. Od sierpnia przybyło tylko 1,3 tys. etatów (w sierpniu 4,3 tys.). Roczny spadek zatrudnienia wyhamował do 0,3 proc. z 0,5 proc. Ekonomiści przyznają, że dane rozczarowują, ale nie przesądzają o załamaniu pozytywnych tendencji na rynku pracy.