Ekonomiści znów podnieśli prognozy wzrostu PKB

Już w tym kwartale wzrost PKB może dojść do 4 proc.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:07 Publikacja: 21.07.2015 06:12

Ekonomiści znów podnieśli prognozy wzrostu PKB

Foto: GG Parkiet

Pod koniec marca część uczestników konkursu „Parkietu", „Rzeczpospolitej" i NBP na najlepszego analityka makroekonomicznego roku liczyła się z możliwością 4-proc. tempa wzrostu PKB w ostatnim kw. br. W najnowszych prognozach, nadsyłanych pod koniec czerwca, optymiści wskazują, że taki scenariusz może się zrealizować już w bieżącym kwartale.

Mediana (środkowa wartość) przewidywań ekonomistów jest oczywiście nieco niższa (3,8 proc.), ale wyraźnie wyższa niż w marcu (3,5 proc.) i grudniu (3,1 proc.). Perspektywy wzrostu gospodarki w kolejnych kwartałach, do połowy przyszłego roku, także wydają się uczestnikom konkursu lepsze niż jeszcze w marcu. W IV kw. br., jak wskazuje mediana prognoz, PKB powinien się zwiększyć o 3,9 proc., najbardziej od IV kw. 2012 r.

Boom inwestycyjny trwa

– Wzrost PKB w tempie nieco powyżej 3 proc., jak w ostatnich kwartałach, jest odległy od potencjału, jaki ma polska gospodarka. Bezrobocie maleje, co będzie się przekładało na wzrost popytu. Dodatkowo sytuacja w Europie nieco się uspokoiła. Dlatego wzrost gospodarki w tempie ponad 4-proc. wydaje mi się jak najbardziej realny – tłumaczy „Parkietowi" dr Wojciech Zatoń z Uniwersytetu Łódzkiego.

Jednym z napędów polskiej gospodarki był ostatnio popyt inwestycyjny. W I kw. inwestycje wzrosły o 11,4 proc. rok do roku i dodały do tempa wzrostu PKB 1,4 pkt proc. Choć jest wątpliwe, aby nakłady brutto na środki trwałe – jedna z pięciu zmiennych, których kształtowanie się przewidują uczestnicy konkursu – nadal rosły w takim tempie, ekonomiści podwyższyli nieco swoje prognozy w stosunku do marca. Zakładają, że w najbliższych kwartałach inwestycje będą się zwiększały w tempie około 9 proc. rocznie.

– Względnie optymistyczne prognozy makroekonomiczne oraz brak rysujących się w krótkim okresie poważniejszych zagrożeń wewnętrznych będą skutkowały dalszym wzrostem dynamiki inwestycji prywatnych. Coraz większego tempa nabierają też inwestycje publiczne, realizowane w ramach nowej perspektywy unijnej. Poprzez efekty mnożnikowe oddziaływały będą one korzystnie na kondycję wielu branż polskiej gospodarki. To o tyle istotne, że inwestycje są warunkiem koniecznym dla podtrzymania wzrostu gospodarczego w dłuższym okresie, a stopa inwestycji w gospodarce w dalszym ciągu pozostaje na poziomie niezadowalającym, jeśli chodzi o potrzeby rozwojowe polskiej gospodarki – ocenia Jacek Fundowicz, ekspert Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Powrót do deficytów

Choć gospodarka dynamicznie się rozwija, nie skutkuje to presją inflacyjną. Czerwiec był już 12. z rzędu miesiącem spadku indeksu cen konsumpcyjnych (CPI). Jeszcze w grudniu uczestnicy konkursu zakładali, że w III kw. br. ceny znów zaczną rosnąć. Obecnie przewidują, że w tym okresie CPI spadnie o 0,6 proc. rok do roku, a dopiero w IV kw. nieznacznie wzrośnie. Dopiero w II kw. 2016 r. dynamika cen ma dotknąć dolnej granicy pasma dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. +/– 1 pkt proc.).

Wygaśnięcie deflacji będzie skutkiem stabilizacji cen ropy naftowej i żywności, których spadek w ujęciu rok do roku do niedawna ciągnął w dół CPI. Ten sam czynnik przyczyni się jednak do tego, że saldo obrotów bieżących Polski przestanie się poprawiać. Dzięki dynamicznemu wzrostowi eksportu przy umiarkowanym wskutek taniej ropy wzroście importu Polska w I kw. – i najprawdopodobniej również w II – odnotowała po raz pierwszy od połowy lat 90. nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących. Uczestnicy konkursu przewidują, że już w III kw. br. znów pojawi się na nim deficyt, ale mniejszy, niż sądzili w marcu.

– W pierwszych pięciu miesiącach roku tempo wzrostu eksportu było wyższe niż tempo wzrostu importu, a Polska odnotowała dodatnie saldo wymiany handlowej. W drugiej połowie br. oraz w 2016 r. spodziewać się należy, że dynamika importu przewyższy dynamikę eksportu. Jest to jednak zjawisko typowe w sytuacji, gdy kraj rozwija się w tempie szybszym niż jego partnerzy handlowi, co sprzyja popytowi na dobra pochodzące z zagranicy. W obliczu rosnących dynamicznie inwestycji nie bez znaczenia jest tutaj również rosnący popyt na importowane dobra inwestycyjne – wskazuje Fundowicz.

BZ WBK na prowadzeniu

Dane o saldzie obrotów bieżących w I kw. NBP opublikował 30 czerwca, co pozwala podsumować pierwszy etap konkursu na analityka makroekonomicznego 2015 r.

Po pierwszych trzech miesiącach roku na prowadzeniu jest zespół ekonomistów Banku Zachodniego WBK (w 2013 r. zajął trzecie miejsce), którzy w tym okresie należeli do najlepszych prognostów stopy bezrobocia oraz inwestycji.

Wiceliderem rankingu jest zespół ING Banku Śląskiego, który w 2014 r. znalazł się tuż za podium, na czwartym miejscu. W I kw. br. dobry wynik zawdzięcza m.in. celnym prognozom zmian PKB. Trzecie miejsce ex aequo zajmują ekonomiści banków Société Générale i Millennium. Jarosław Janecki, główny ekonomista pierwszej z tych instytucji, znów jest jednym z najlepszych prognostów stopy bezrobocia. W ub.r. był w tej kategorii bezkonkurencyjny.

[email protected]

Jak wyłaniamy najlepszych prognostów

Konkurs na najlepszego analityka makroekonomicznego roku organizowany jest przez redakcje „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" we współpracy z NBP od 2007 r. Obecnie trwają jednocześnie edycje VIII i IX, które mają na celu wyłonienie najlepszego prognosty odpowiednio 2015 i 2016 r. Konkurs jest otwarty dla wszystkich, którzy chcą sprawdzić swoje umiejętności analityczne: zawodowych ekonomistów z instytucji finansowych i ośrodków badawczych, ale też niezależnych ekspertów, pracowników naukowych, a także studentów, dla których przewidziana jest specjalna nagroda. Uczestnicy konkursu mają za zadanie nadesłać pod koniec każdego kwartału prognozy na cztery kolejne kwartały dla pięciu kluczowych wskaźników makroekonomicznych: zmiany PKB, zmiany inwestycji, zmiany cen konsumpcyjnych, stopy bezrobocia oraz salda obrotów bieżących. Za każdą prognozę uczestnicy konkursu mogą otrzymać 0, 1, 3 lub 5 punktów w zależności od tego, jak wypada ona na tle faktycznego odczytu danego wskaźnika oraz mediany przewidywań wszystkich uczestników. Podsumowując prognozy na dany kwartał, największą wagę przypisujemy tym formułowanym najwcześniej, czyli z rocznym wyprzedzeniem, najmniejszą zaś najświeższym, sporządzonym z kwartalnym wyprzedzeniem. W rankingu ogólnym największe wagi mają punkty za prognozy PKB i CPI.

Gospodarka krajowa
Prezes NBP Adam Glapiński: Nie widać przestrzeni do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Spadek inflacji bazowej nie przekonał RPP
Gospodarka krajowa
Stopy procentowe bez zmian. RPP nie zaskoczyła
Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa mocno spadła. Pomógł m.in. program Aktywny Rodzic
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Gospodarka krajowa
Eurostat: Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 0,9 proc. rdr w listopadzie
Gospodarka krajowa
Inflacja CPI w grudniu wyniosła rdr 4,7 proc.