– Stabilizacja stóp to obecnie najlepsza strategia – powiedział w środę na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej przewodniczący tego gremium Adam Glapiński, prezes NBP. Zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów RPP utrzymała stopy na niezmienionym poziomie. Główna stopa NBP już od pięciu lat wynosi 1,5 proc.
Na marcowym posiedzeniu RPP zapoznała się z nowymi prognozami Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. Sugerują, że w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu polska gospodarka urośnie w tym roku o 3,2 proc., a w kolejnych latach o 3 i 2,8 proc. Poprzednio, w listopadzie, ekonomiści z DAE NBP oczekiwali wzrostu PKB w tym roku o 3,6 proc., a w 2021 r. o 3,3 proc. Spodziewali się też wtedy inflacji na poziomie – odpowiednio – 2,8 i 2,6 proc. Obecnie DAE NBP przewiduje, że w tym roku inflacja średnio wyniesie 3,7 proc., a w kolejnych latach 2,7 i 2,4 proc. To oznacza, że w ocenie ekonomistów z banku centralnego w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej (cztery do sześciu kwartałów) inflacja wróci do celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.).
Prezes Glapiński podtrzymał swoją ocenę z poprzednich miesięcy, że w świetle aktualnych prognoz stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną bez zmian do końca jego kadencji, tzn. do początku 2022 r. Jeśli w tym okresie zmiana stóp będzie potrzebna, to będzie to raczej ich obniżka. Taki scenariusz wyceniany jest obecnie przez inwestorów z rynku pieniężnego. Jeszcze niedawno, przed wybuchem epidemii koronawirusa, dominowały oczekiwania, że RPP podwyższy stopy pod wpływem inflacji powyżej celu NBP. gs