Na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął założenia do projektu budżetu państwa na 2021 r., przedłożone przez ministra finansów.
- Zależy nam na szybkim rozwoju polskiej gospodarki i powrocie na ścieżkę wzrostu PKB. Założenia przyjęte dziś przez Radę Ministrów uwzględniają nasze plany pobudzenia gospodarki – zaznaczył Tadeusz Kościński, minister finansów. - Zakładamy, że w przyszłym roku PKB wzrośnie o 4,0 proc., po spadku o 4,6 proc. w br. W efekcie, w latach 2020-2021 średnia dynamika PKB może być w Polsce jedną z najwyższych w UE. W najbliższym czasie ważne będzie wzmocnienie inwestycji, także tych o charakterze lokalnym, przy jednoczesnym utrzymaniu dobrego stanu finansów publicznych" – skomentował Kościński.
Dodał, że w nowym budżecie rząd nie będzie oszczędzać na zdrowiu, szkolnictwie czy obronie narodowej. - Jedno z głównych zadań to uruchomienie inwestycji i pobudzenie gospodarki. Pod koniec sierpnia przedstawimy projekt ustawy budżetowej oparty na przyjętych dziś założeniach - mówi wiceminister Sebastian Skuza cytowany w komunikacie.
Rząd zakłada, że przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej ma spaść o 2,4 proc. w 2020 r., a w kolejnym roku o 0,7 proc. Stopa rejestrowanego bezrobocia wzrośnie z 5,2 proc. w grudniu 2019 r. do 8,0 proc. na koniec 2020 r, w 2021 r. wyniesie 7,5 proc. - Uwzględniając skalę tąpnięcia gospodarczego oraz sytuację na rynku pracy w innych krajach, wzrost bezrobocia w Polsce będzie relatywnie niewielki, co ma związek z działaniami antykryzysowymi podjętymi przez rząd (m.in. Tarcza Antykryzysowa i Tarcza Finansowa)" – czytamy w komunikacie.
Przewidywane jest utrzymanie wzrostu wynagrodzeń, choć jego tempo zmniejszy się znacząco w stosunku do trendów z ostatnich lat. Przyjęto, że w 2020 r. nominalne tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej wyniesie 3,5 proc., wobec 7,2 proc. wzrostu zanotowanego średnio w 2019 r. W 2021 r. ma to być 3,4 proc.