Szalejące ceny usług

Inflacja w październiku zwolniła do 3,1 proc. rocznie, z 3,2 proc. we wrześniu. Wzrost cen usług, który przekracza już 7 proc. rocznie, wciąż jednak przyspiesza.

Publikacja: 13.11.2020 12:12

Szalejące ceny usług

Foto: Adobestock

Pod koniec października GUS wstępnie oszacował, że indeks cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w październiku o 3 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,2 proc. we wrześniu. W piątek zrewidował ten szacunek do 3,1 proc.

Rewizja to głównie efekt nieco szybszego niż się wydawało wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych. Według piątkowych danych GUS, towary z tej kategorii podrożały o 2,4 proc. rok do roku, po 2,7 proc. we wrześniu, a nie o 2,3 proc.

Patrząc w szerszej perspektywie, inflację w Polsce napędzają obecnie głównie usługi. Ich ceny w październiku wzrosły o 7,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,2 proc. miesiąc wcześniej, podczas gdy ceny towarów zwiększyły się zaledwie o 1,5 proc., po 1,7 proc. we wrześniu.

Ekonomiści szacują, że tzw. inflacja bazowa, nie obejmująca cen energii i żywności, a przez to lepiej oddająca tendencje cenowe w krajowej gospodarce, wyniosła w październiku 4,2 lub 4,3 proc. rok do roku, po 4,3 proc. we wrześniu. Ten ostatni wynik, na równi z lipcowym, był najwyższy od 20 lat.

Jeszcze niedawno ekonomiści powszechnie oceniali, że inflacja mocno wyhamuje pod wpływem wywołanego przez pandemię Covid-19 spadku popytu w polskiej gospodarce. Niektórzy sądzili, że na początku 2021 r. będzie ona w okolicy 1-1,5 proc. Te prognozy są jednak nieaktualne. Inflacja prawdopodobnie zwolni, ale tylko do około 2,5 proc. rocznie.

- Bardzo wysoka baza odniesienia z początku br., gdy inflacja przekraczała 4,0 proc. rok do roku, powinna zaowocować jej silną obniżką, istotnie poniżej 2,0 proc., na początku 2021 r. Tak się jednak raczej nie stanie. Z początkiem nowego roku wchodzą bowiem w życie podwyżki niektórych cen towarów i usług (opłata cukrowa, opłata mocowa), a także podwyżka płacy minimalnej. To – według moich szacunków - utrzyma wskaźnik inflacji powyżej 2,0 proc. W całym 2021 r. spodziewam się inflacji średnio na poziomie 2.5 proc. – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

- W I kwartale 2021 r. w związku z efektami bazy wzrost indeksu CPI zwolni do 2,5 proc. rok do roku, jednak w całym 2021 r. średnio wyniesie 2,8 proc. Spadek inflacji spowodowany przez Covid-19 będzie mniejszy niż dotychczas oczekiwany – zgadza się Dawid Pachucki, ekonomista z ING Banku Śląskiego.

Listopadowe prognozy Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP sugerują, że w I kwartale inflacja będzie wynosiła średnio 2,4 proc. rok do roku, ale w kolejnych kwartałach będzie już wyższa, a w 2022 r. wróci powyżej 3 proc.

Gospodarka krajowa
Polska gospodarka przeszła trudne stress testy
Gospodarka krajowa
Przybywa inwestycji w rozwój infrastruktury ładowania e-aut
Gospodarka krajowa
Inflacja w maju jeszcze niższa. Nie przewidzieli tego nawet najwięksi optymiści
Gospodarka krajowa
Rząd przyjął założenia budżetu na 2026 r.
Gospodarka krajowa
Niewielu Polaków ma dodatkową pracę
Gospodarka krajowa
Kolejna obniżka stóp jesienią, w 2026 r. mniej cięć, niż się spodziewano