Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Taki obraz sytuacji w polskim przemyśle przetwórczym maluje PMI, wskaźnik koniunktury bazujący na ankiecie wśród menedżerów logistyki przedsiębiorstw. W lutym, jak podała w poniedziałek firma IHS Markit, wzrósł on do 53,4 pkt z 51,9 pkt w styczniu. To wynik wyraźnie powyżej przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet", które wskazywały na zwyżkę PMI do 52,8 pkt.
PMI od lipca utrzymuje się powyżej granicy 50 pkt. To oznacza teoretycznie, że w odczuciu ankietowanych menedżerów logistyki sytuacja w przemyśle przetwórczym poprawia się w ujęciu miesiąc do miesiąca. Dystans od tej granicy można interpretować jako miarę tempa tej poprawy. W tym świetle w lutym przemysł rozwijał się najszybciej od czerwca 2018 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek roku przyniósł ożywienie inwestycji. Ale nastroje w przedsiębiorstwach są skrajnie różne. Jeśli krajowy, a przede wszystkim zagraniczny biznes prywatny nie zmieni nastawienia, oczekiwany boom może nie nastąpić.
- Firmy liczyły pod koniec 2024 r., że odbicie koniunktury będzie silniejsze, tymczasem zmiany są powolne. To zaczyna przekładać się na decyzje kadrowe – mówi Marta Petka-Zagajewska, dyrektorka Biura Analiz Makroekonomicznych w PKO Banku Polskim.
Strategia gospodarcza, wicepremier i ministerstwo ds. gospodarczych. Plus utrzymanie zapału deregulacyjnego, modernizacja energetyki, konkurencyjność firm, podatki i polityka imigracyjna – to część zadań, jakie biznes ma dla odnowionego rządu Tuska.
Stopa bezrobocia w czerwcu urosła do 5,2 proc. To nietypowo wysoki odczyt. GUS podał też, że w lipcu pogorszyły się nastroje konsumentów.
Nowy superresort ma dać mieć realny impuls dla rozwoju gospodarczego – przekonuje premier Donald Tusk. Ekonomiści nie są tego pewni.
Premier Donald Tusk zdaje się kłaść silniejszy nacisk na gospodarkę. Biznes ma jednak wątpliwości, czy nowe podejście rzeczywiście się sprawdzi.