Zapał do zakupów na warszawskim parkiecie wyraźnie osłabł, ale krajowe indeksy (WIG20 zyskał 0,36 proc.) nadal pozytywnie wyróżniały się na tle pozostałych zagranicznych rynków akcji, gdzie nastroje uległy wyraźnemu schłodzeniu. Inwestorzy chętniej pozbywali się akcji, realizując zyski z udanych poprzednich sesji. Na większości europejskich giełd przeważała więc podaż, ale przy ograniczonej zmienności, która utrzymuje się na rynkach od kilku sesji w oczekiwaniu na decyzję Fed odnośnie do stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. O ile cięcie stóp wydaje się przesądzone (taki scenariusz obstawia rynek), to nie było już pewności, w jakim tonie będą komunikaty określające ścieżkę dalszych obniżek.
Akcje KGHM z nowym rekordem wszech czasów
W Warszawie inwestorzy nadal łaskawym okiem spoglądali na akcje największych firm. Sporym zainteresowaniem cieszyły się akcje PGE, odreagowujące już drugą sesję z rzędu jesienną korektę, która ścięła wycenę energetycznej spółki o blisko 30 proc. Nadal nie brakowało chętnych na papiery KGHM, którym sprzyjały rosnące ceny miedzi na światowych giełdach metali. W efekcie, kurs surowcowego giganta wyznaczył nowy historyczny szczyt, zbliżając się do 245 zł. Mimo mało obiecującego początku sesji do zwyżek przyłączyły się walory największych banków. Jednocześnie na celowniku sprzedających znalazły się akcje CD Projektu i Kruka. Do udanych tej sesji nie zaliczą również posiadacze taniejących akcji Allegro, Grupy Kęty i LPP.
Na szerokim rynku, na którym nieco więcej do powiedzenia miała podaż, najefektowniej drożały akcje Energoinstalu i Mostostalu Warszawa, notujące dwucyfrowe wzrosty kursów. Jednocześnie efektownie zniżkowały PKP Cargo i Eurocash. Pierwszej zaszkodził komunikat o sprzedaży akcji przez jednego z insiderów, druga przedstawiła strategię, która najwyraźniej nie spodobała się rynkowi.