Do gry na krajowym rynku powracają banki i to one w piątkowe przedpołudnie wiodą prym wśród największej dwudziestki spółek. Najmocniejszy jest mBank, który zbliża się do 3-proc. zwyżki, a po piętach depczą mu Pekao i Santander. Tym razem pod kreską są m.in. allegro, Grupa Kęty i Pepco Group.
WIG20 zyskuje w pierwszych godzinach 0,68 proc. i sięga 2565 pkt. Indeks znajduje się w okolicach czerwcowych maksimów, ale poziom 2560 pkt w cenach zamknięcia wciąż pozostaje niezdobyty.
Krajowe indeksy są z rana jednymi z najmocniejszych w Europie, ale kolor zielony widać na wielu innych rynkach. Skromne 0,14 proc. zyskuje niemiecki DAX. Z problemami znów mierzy się za to francuski CAC40, który traci 0,76 proc. Dla paryskiego indeksu może być to czwarta z rzędu sesja ze stratą.
Azjatyckie indeksy na ogół kończyły piątkową sesję na plusie. W czołówce był japoński Nikkei 225. Hang Seng zamknął się niemal bez zmiany.
Na rynku walut dziś bez większych zmian. Kurs eurodolara tkwi na 1,069. Krajowi inwestorzy płacą za amerykańską walutę 4,027 zł, czyli podobnie do czwartkowego zamknięcia. Euro wyceniane jest na 4,30 zł, nieznacznie tracąc na wartości.