Krajowe indeksy rozpoczęły piątkową sesję na czerwono, jednak kolor ten przeważa dziś na większości europejskich rynków. Niemiecki DAX traci 0,5 proc., podobnie jak francuski CAC40. Główne polskie indeksy plasują się jednak niemal na końcu stawki.
Piątkowa sesja w Azji zakończyła się w mieszanych nastrojach. Koreański KOSPI osunął się o 1 proc., japoński Nikkei 225 stracił 0,34 proc., natomiast Hang Seng rósł o 0,9 proc. Nastroje mógł popsuć przebieg czwartkowej sesji w USA. Początkowo tamtejsze indeksy zyskiwały, ale ostatecznie kończyły dzień pod kreską, cofając się z rekordowych poziomów.
Czytaj więcej
Warszawskie indeksy nie poddały się negatywnym nastojom panującym na większości dużych parkietów Europy. (DAX spadł o 0,8 proc., a CAC 40 o 0,6 proc. FTSE 250 ustanowił z kolei rekord – plus 0,2 proc.). Wszystkie nasze główne wskaźniki notowały w ciągu dnia rekordy tej odsłony hossy lub rekordy wszech czasów. WIG20 finiszował 0,3 proc. nad kreską – konsolidacja trwa. Tyle samo zyskały również WIG i mWIG40. Maluchy dodały 0,5 proc. Obroty na całym parkiecie wzrosły do 1,65 mld zł, czyli o około 100 mln zł.
Na krajowym rynku najsłabsze są dziś banki, w tym największe. Pekao i PKO BP tracą po około 2 proc. Alior oraz mBank zniżkuję o 1,5 proc. Wśród dużych spółek na zielono po pierwszych kilkudziesięciu minutach sesji świecą tylko Orange, Kruk i Allegro. W wykresie technicznym WIG20 rysuje się ryzyko formacji podwójnego szczytu, z linią oporu przed 2580 pkt. Podaż będzie dążyć do zejścia do 2520 pkt.
Na rynku surowców energetycznych ropa zwyżkuje o 0,2 proc., a ceny amerykańskiego gazu o 0,4 proc. Złoto, srebro i platyna zyskują po około 0,1 proc., a pallad notowany jest 0,9 proc. niżej.