Pierwsza sesja nowego tygodnia jak na razie nie układa się po myśli posiadaczy akcji spółek z warszawskiej giełdy. Krótko po starcie handlu inicjatywę na krajowym rynku przejęli sprzedający. W okolicach południa indeks największych firm WIG20 tracił już ok. 1 proc. Indeksy w Warszawie poruszają się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez pozostałe europejskie rynki akcji, na których niemal od samego początku poniedziałkowych notowań więcej do powiedzenia mają sprzedający. Kolor czerwony jest w przewadze zarówno zachodnioeuropejskich giełdach, jak i rynkach z naszego regionu, choć zasięg spadków głównych wskaźników nie jest zbyt duży.
Czytaj więcej
W piątek WIG20 wypadł bardzo słabo, co ograniczyło jego tygodniową zwyżkę do 1,14 proc. Giełdy we Frankfurcie, Londynie czy Nowym Jorku poradziły sobie lepiej.
W Warszawie inwestorzy chętnie pozbywają się akcji największych firm. Uwaga sprzedających skierowana jest przede wszystkim na walory KGHM, który po zamknięciu piątkowej sesji podał informacje o planowanych dużych odpisach, które obniżą jego wynik za 2023 rok. W efekcie kurs miedziowego koncernu spada o ok. 4 proc. W gronie najmocniej przecenionych znajdują się także Budimex i Pepco, mając za sobą całkiem udany poprzedni tydzień. Z łask wypadły także akcje Allegro oraz banków, które w komplecie są notowane pod kreską Przecenie jak na razie skutecznie operacją się walory CD Projektu i PGE, notując niezbyt przesadne zwyżki kursów. Do łask wróciły także papiery Dino próbując odrabiać straty po piątkowej wyprzedaży wywołanej rozczarowującymi wynikami kwartalnymi, która ściągnęła kurs w dół o prawie 11 proc.
Sprzedający zdominowali również handel na szerokim rynku, co przekłada się na spadki większości walorów mniejszych spółek.