Decyzja agencji Moody’s o obniżeniu perspektywy dla USA była niespodzianką, jednak poza chwilowymi wahaniami na otwarcie rynków terminowych na początku tygodnia nie doprowadziła do większych ruchów. Nieco inaczej może to wyglądać po zaplanowanej na piątek decyzji agencji w sprawie ratingu Włoch. Obniżenie perspektywy dla USA miało znaczenie w dużej mierze symboliczne i pokazywało obawy dotyczące rosnącego długu czy kłótni w Kongresie. Rating pozostał na najwyższym poziomie Aaa. Sytuacja Włoch przedstawia się zupełnie inaczej. Rating na poziomie Baa jest zaledwie jedno „oczko” powyżej śmieciowego, a perspektywa została obniżona do negatywnej już sierpniu 2022 roku. Biorąc pod uwagę, że agencje zwykle podejmują kolejną decyzję po obniżce perspektywy lub ratingu mniej więcej rok po poprzedniej, niewykluczone, że to jest właśnie ten moment. Rynek zdaje się nie wierzyć w cięcie ratingu. Spread między rentownościami niemieckich i włoskich obligacji spadł poniżej 200 pb. Ale to nie rynek decyduje o tym, jaka będzie decyzja Moody’s. Optymistyczne pozycjonowanie na rynku zwiększa ryzyko dużych ruchów, jeśli do obniżki dojdzie. Cięcie do poziomu śmieciowego może doprowadzić do wyprzedaży włoskich obligacji przez fundusze, które są zobligowane do trzymania papierów z ratingiem inwestycyjnym. No i cięcie ratingu Grecji do poziomu śmieciowego przez S&P rozpoczęło kryzys długu w strefie euro na początku ubiegłej dekady.