Tygodniowa stopa repo została podniesiona aż o 750 pkt baz., z 17,50 proc. do 25,00 proc. Doprowadziło to szybkiego umocnienia liry, która w pierwszych minutach po decyzji zyskiwała ponad 2 proc. w stosunku do euro i dolara. Tak silna reakcja rynku nie powinna dziwić, biorąc pod uwagę, że inwestorzy oczekiwali wzrostu stóp do 20,00 proc.

Tak duże zaskoczenie może być również sygnałem, że nowe kierownictwo CBRT bierze walkę z inflacją na poważnie. Nie bez znaczenia na pewno jest również fakt, że tureccy decydenci nie czują już takiej presji politycznej i mają więcej pola do manewru – stopy w Turcji wzrosły już łącznie o 1650 pkt baz. od wyborów prezydenckich w maju. Dodatkowo w komunikacie bank tłumaczy, że skala dzisiejszej podwyżki była podyktowana niekorzystnymi zmianami w trendach inflacyjnych. Zacieśnianie ma być kontynuowane, aby jak najszybciej doprowadzić do dezinflacji oraz zakotwiczenia oczekiwań inflacyjnych.

Biorąc pod uwagę bardzo wysoką inflację w Turcji, większą od oczekiwań podwyżkę stóp, z pewnością można uznać to za krok w dobrą stronę. Niemniej nawet przy stopach na poziomie 25 proc. realna stopa wciąż pozostaje ujemna i na razie nie zapowiada się, aby sytuacja miała ulec zmianie – inflacja CPI w lipcu wyniosła prawie 48 proc. r./r., a CBRT spodziewa się dalszego wzrostu do 58 proc. na koniec 2023 roku oraz osiągnięcia szczytu dopiero w II kw. 2024 roku.