Popyt w Warszawie wspierają optymistyczne nastroje panujące na pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy ochoczo ruszyli do odkupywania papierów przecenionych w trakcie poprzednich sesji. Kupujący pojawili się zarówno na zachodnioeuropejskich parkietach, jak i rynkach z naszego regionu, co przełożyło się na całkiem solidne wzrosty indeksów.
Na krajowym rynku beneficjentami poprawy nastrojów jest niemal cały WIG20. Warto jednak zwrócić uwagę na zachowanie Orlenu, gdzie nastąpiło odcięcie dywidendy (5,5 zł), co nie pozostaje bez wpływu na kurs samej spółki, jak i całego indeksu. Natomiast notowania pozostałych spółek z większym lub mniejszym powodzeniem odrabiają straty po wtorkowej wyprzedaży. Prym wiodą papiery banków z zyskującym ponad 3 proc. Aliorem na czele. Do łask inwestorów wróciły także akcje PGE i spółek wydobywczych KGHM i JSW. Wśród najbardziej rozchwytywanych można także znaleźć LPP i Grupę Kęty.
Czytaj więcej
Korekta we wtorek przybrała na sile. WIG20 spadł aż o 1,8 proc. 0,9 proc. stracił mWIG40, a 0,8 proc. wskaźnik najmniejszych firm. A stało się to przy rosnących o ponad 300 mln zł obrotach – do 999 mln zł. Warszawa była znów na dole listy wskaźników w Europie. Prym wiódł węgierski BUX. Zniżki objęły zdecydowaną większość giełd. DAX spadł o 1,1 proc., a CAC 40 o 0,87 proc. Znów „narozrabiały” banki.
Kupujący zdominowali również handel na szerokim rynku akcji, stąd wyraźną przewagę mają drożejące walory. Pozytywnie wyróżnia się segment średnich firm z indeksu mWIG40, gdzie zwyżkom przewodzi CCC. Wzmożony popyt na akcje spółki ma związek z publikacją lepszych od oczekiwań szacunkowych wyników za II kwartał br.
Złoty kolejny dzień z rzędu jest pod presją sprzedających, ale już wyraźnie mniejszą niż we wtorek. Za euro trzeba płacić ok. 4,46 zł, frank szwajcarski kosztuje prawie 4,65 zł, a dolar ponad 4,06 zł.
