Wczorajsza sesja na Wall Street przyniosła zdecydowane odbicie, które w przypadku technologicznego Nasdaqa sięgało 2.7%. Skala wzrostów dziś wyhamowała, ale notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy dalej próbują wspinać się na północ, a S&P500 znalazł się powyżej 4000 pkt. Na Starym Kontynencie niemiecki Dax wraca w okolice 15300 pkt., a handel otwiera się na 1% plusach.
Poprawa sentymentu związana z sektorem technologicznym napędzana jest przez blisko 18% wzrosty Baidu po tym, jak spółka zaprezentowała wyniki swoich prac nad sztuczną inteligencją. Nie koniec jednak kłopotów z odpływem depozytów z mniejszych amerykańskich banków. 11 dużych instytucji finansowych ma ulokować 30 mld depozytów w First Republic Bank, co ma na celu uspokojenie opinii publicznej i zahamować efekt domina. Widać, że wszyscy robią co mogą, aby nie dopuścić do kryzysu bankowego, którego skutki mogłyby być porównywalne do tych z 2008 roku. Zarówno banki centralne, jak i cały sektor deklaruje pełną pomoc podmiotom znajdującym się pod presją, co powinno łagodzić zagrożenia z tym związane.
Na rynku walutowym dolar jest pod presją przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Fed, a kurs EURUSD wychodzi powyżej 1.06. Po ostatnich zawirowaniach sektora bankowego rynek jest przekonany o 25 punktach bazowych. EBC dostarczył wczoraj, tak jak wcześniej deklarował, 50-punkową podwyżkę, podkreślając, że inflacja cały czas będzie pozostawać na zbyt wysokim poziomie. Z najnowszej projekcji wynika, że dopiero na koniec 2025 roku wzrost cen otrze się o cel inflacyjny. Duża część uczestników rynku liczyła na mocniejsze złagodzenie retoryki. Choć na konferencji prasowej Christine Lagarde wielokrotnie podkreślała, że EBC gotów jest do ewentualnego wsparcia sektora finansowego, co nie wyklucza się z podstawowym celem. W gronie g10 najmocniejszy jest dolar australijski, co jest spójne z poprawą nastrojów.
Dziś w kalendarium makroekonomicznym uwagę przede wszystkim należy zwrócić na wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan odzwierciedlający nastroje gospodarstw domowych, ale i oczekiwania inflacyjne. Dodatkowo poznamy lutowy odczyt produkcji przemysłowej w USA.
DE30.f; D1