WIG20 w końcu pokazał się z lepszej strony

WIG20 zaliczył udane popołudnie i ma za sobą drugą we wrześniu zwyżkową sesję. Znalazł się też w czołówce europejskich indeksów, jednak jak na razie obraz techniczny niewiele się zmienia.

Publikacja: 07.09.2022 17:57

WIG20 w końcu pokazał się z lepszej strony

Foto: Bloomberg

Początek środowej sesji nie dawał wielu nadziei inwestorom. W pierwszej godzinie handlu indeks dużych spółek zniżkował o ponad 1 proc., co oznaczało zejście do 1431 pkt. i oczywiście nowe minima w tym roku. W gronie dużych spółek najsłabsze były na otwarciu Santander, JSW oraz Dino. Trudno się było dziwić takiemu otwarciu na GPW, bo inwestorzy w Europie budzili się w kiepskich nastrojach po zniżkach we wtorek w Stanach Zjednoczonych oraz w środę w Azji.

Sytuacja zaczęła się jednak szybko zmieniać i po kolejnej godzinie środowej sesji indeks dużych spółek już zyskiwał kilka punktów. Z czasem bykom udało się nawet powiększyć przewagę, choć podaż przeprowadziła jeszcze kilka kontrataków. Ostatecznie jednak WIG20 zyskał 1,1 proc., a punktem odniesienia do czwartkowej sesji będzie 1469 pkt.

Na finiszu w gronie polskich dużych spółek najlepsze było LPP ze zwyżką o ponad 8 proc. Za nim znalazło się PGE, którego kurs wzrósł o 7,5 proc. Podium zamknęło Dino ze zwyżką o 3,3 proc. Na dole tabeli JSW wraz z CCC, których akcje przeceniły się o 2,4 proc.

Od strony technicznej jak na razie niewiele się zmienia w sytuacji WIG20. W praktyce poranne zwyżki pogłębiły tegoroczne minima, a odreagowanie popytu zatrzymało się w połowie długiej czarnej świecy z poprzedniego dnia, czyli na pierwszym oporze.

"WIG20 szukał odbicia po ostatnich spadkach, ale skończyło się ledwie skonsolidowaniu w rejonie 1460 pkt. Z perspektywy technicznej trudno też mówić o jakimś przełomie. Ważne poziomy techniczne pozostały w znacznej odległości od poziomów granych na środowej sesji" - komentował Adam Stańczak, analityk DM BOŚ. "Do odnotowania jest poprawienie dołka bessy, ale wzrostowa końcówka i biały korpus świecy dziennej równoważą ten element na wykresie i pozwalają czekać na kolejną sesję bez akcentowania szans stron rynku" - podkreślał.

Co ciekawe, polski indeks w końcu znalazł się w czołówce europejskich giełd. Podobnie mocny był w środę jeszcze węgierski BUX. Niemiecki DAX rósł jedynie o 0,16 proc., a brytyjski UK100 tracił o,49 proc. Notowania europejskich indeksów po południu poprawiły się dzięki pozytywnemu otwarciu na Wall Street. W pierwszych godzinach SP 500 oraz Nasdaq rosły po około 1 proc.

Głównym wydarzeniem na krajowym rynku była oczywiście podwyżka stóp procentowych przez RPP. Tym razem obyło się bez zaskoczeń, a stopa referencyjna wzrosła o 25 pkt. baz., do 6,75 proc. Rynek obligacji zareagował pozytywnie na ruch RPP. Rentowności zniżkowały (ceny rosły) wzdłuż całej krzywej po kilka punktów bazowych. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich sięgało na koniec dnia 6,14 proc., zaś dwuletnich 6,78 proc.

Giełda
Nieśmiałe próby byków na GPW
Giełda
Indeksy w Warszawie wróciły na wzrostową ścieżkę
Giełda
Odbicie w Warszawie
Giełda
Gorące nastroje przed danymi inflacyjnymi
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do odrabiania strat
Giełda
Inflacja w USA w centrum uwagi (Komentarz tygodniowy)