Obecna sytuacja wygląda jednak tak, jakby wojna była już ‘w cenach’, eskalacja konfliktu nie powoduje kolejnej lawiny spadków, a inwestorzy w zasadzie wszędzie szukają nadziei na odreagowanie. Dziś obserwujemy jednak wyraźne ożywienie mimo napływu niepokojących informacji z Ukrainy. Putin nie zaprzeczył informacjom dotyczącym potencjalnych próśb Rosji kierowanych do Chin w zakresie dostarczenia sprzętu militarnego, rosyjski przywódca nie zamierza wycofać się z prowadzonego konfliktu. Dodatkowo rosyjskie Ministerstwo Rolnictwa poinformowało dziś o prawdopodobnym wstrzymaniu eksportu pszenicy, ryżu i kukurydzy co w kontekście działań zbrojnych na ‘rolniczej’ Ukrainie może spowodować jeszcze większy wzrost cen żywności. Ceny surowców szybko zareagowały na te doniesienia.
Iran chwilowo zawiesił rozmowy z USA w zakresie negocjowanego programu nuklearnego licząc na ustępstwa ze strony Ameryki. Niespokojnie jest też w amerykańskiej branży nuklearnej, która obawia się nałożenia sankcji na rosyjski Rosatom - głównego dostawcę wzbogaconego paliwa dla reaktorów jądrowych przy jednoczesnym braku alternatyw dla dotyczasowego źródła.Jednym z głównych tematów dzisiejszych spekulacji stało się zaplanowane na dziś spotkanie wysokiego szczebla przedstawicieli USA i Chin w Rzymie. Niedługo mają odbyć się też kolejne ‘rundy’ ukraińsko-rosyjskich negocjacji. Według informacji rosyjskiego banku centralnego giełda moskiewska MOEX pozostaje zamknięta, co najmniej do 18 marca. Rosja być może rozważa przeprowadzenie skupu niektórych akcji przed otwarciem giełdy, w celu ratowania gospodarki co miało już miejsce w przeszłości. Finanse Rosji jednak topnieją, co pozwala spekulować o potencjalnej roli Chin w przypadku interwencji w rosyjską gospodarkę.
Piątkowy pesymizm na rynkach został dziś właściwie zażegnany, a mimo niepokojących informacji rynki zyskują. Niemiecki DAX wzrósł już blisko 3,5% i ponownie pokonał opór w okolicach 14 000 punktów, mimo chwilowej słabości w środku sesji. Z powodu ryzyk geopolitycznych problemy ma polski WIG20, który jeszcze w piątek tracił łagodniej w porównaniu do zachodnich indeksów. Mimo pozytywnego nastroju na rynkach WIG notowany jest ponad 2% niżej, a psychologiczny poziom 2000 punktów ponownie nie został utrzymany. Otwarciu giełd w USA towarzyszyły pozytywne nastroje, a rynki wyglądają na ‘zmęczone wojną’ szukając powodów do wzrostu. Mimo pozytywnego początku indeksy amerykańskie wróciły do spadków. Najlepiej radzi sobie ponownie Dow Jones, który nadal zyskuje blisko 0.5%, zdecydowanie gorzej wygląda S&P500, który notowany jest na niewielkim 0,1% minusie. NASDAQ dziś podobnie jak w przypadku piątkowej sesji ma wyraźny problem z dotrzymanie kroku pozostałym amerykańskim indeksom i notowany jest już ponad 1% niżej. Sytuacja na rynku pozostaje bardzo dynamiczna i w perspektywie kolejnych godzin może się wyraźnie zmienić.