Mimo że WIG zakończył wczorajszą sesję 0,3 proc. na minusie, sytuacja nie wygląda tak źle, jeśli spojrzymy na przebieg notowań. Kupującym udało się wybronić rynek przed znacznie silniejszym obsunięciem - w południe WIG tracił nawet 2 proc. i wydawać się mogło, że przecena dopiero zaczyna nabierać tempa.

Obrona przed czarnym scenariuszem na wczorajszej sesji jest pocieszająca, ale nie zmienia jeszcze faktu, że w ostatnich dniach rynek wkroczył w niebezpieczną czy też krytyczną w krótkim terminie fazę. W takich warunkach prowokowanie wyprzedaży, takie jak wczoraj przed południem, stało się o wiele łatwiejsze. Przyczyną jest wykupienie sygnalizowane przez oscylator stochastyczny. Już od trzech sesji przebywa on w strefie "podwyższonego ryzyka". W ciągu ostatnich 6 miesięcy tak wysokie wartości oscylatora zapowiadały zawsze rozpoczęcie zniżki kursów akcji w perspektywie kilku najbliższych sesji.

Do powtórki takiego pesymistycznego (przynajmniej na krótką metę) wniosku należałoby podchodzić sceptycznie, gdyby w zachowaniu rynku zaszły zmiany każące traktować "wypracowane" w czasie bessy schematy jako nieaktualne (w czasie silnych trendów wzrostowych sygnały oscylatorów są zazwyczaj przedwczesne). Problem w tym, że nic nie wskazuje na to, by takie zmiany faktycznie się pojawiły. WIG w ostatnich dniach praktycznie w ogóle nie zbliżył się do kluczowego poziomu oporu na wysokości lutowego szczytu (24 694 pkt). Tymczasem to właśnie przebicie tego oporu byłoby sygnałem zmiany średnioterminowego trendu (a tym samym kazałoby podchodzić z rezerwą do pesymistycznych wskazań oscylatora stochastycznego).

Dopełnieniem tego obrazu sytuacji byłoby wyjście oscylatora ze strefy wykupienia, które byłoby równoznaczne z sygnałem sprzedaży i zapowiedzią krótkoterminowej fali spadkowej (lub w najlepszym razie - marazmu). Nie zapominajmy, że WIG cały czas znajduje się niewiele powyżej dna bessy (20 370 pkt w ujęciu intraday i 21 274 pkt na zamknięciu). Innymi słowy, kontynuacja trendu spadkowego pozostaje scenariuszem, z jakim należy się liczyć.