UK100 CFD (odpowiednik FTSE100) kwotowany jest na poziomie 3901 o 1,14% wyżej niż jego zamknięcie w środę na poziomie 3857 .
GERMANY30 CFD (odpowiednik DAX) kwotowany jest na poziomie 4042 o 1,35 % wyżej niż jego zamknięcie w środę na poziomie 3988 .
Bardzo dobra i dynamiczna sesja w USA w strefie oporu oraz w świetle przedwczorajszej korekty wyniosła rynki ponad maksymalne poziomy obecnego trendu krótkoterminowego z poniedziałku. Wczoraj opublikowano zestaw różnych danych. Uwagę zwracają pozytywy: wzrost rozpoczętych budów domów oraz pozwoleń na nie. Jednakże, jakiekolwiek dane nie zostąłyby opublikowane to obecnie rynek nie zawraca sobie nimi głowy. Rządzi nastrój i oczekiwania, iż za sześć miesięcy nastąpi poprawa. Poprawy nie należy mylić z końcem recesji. Technicznie, DJIA i S&P znajdują się nadal w strefie oporu, ale Nasdaq, a w szczególności Nasdaq100 prezentuje się obiecująco w długim terminie. Dołek z listopada został obroniony i w tym indeksie inwestorzy będą pokładać nadzieję na wzrosty w długim terminie. Najbliższy opór w Japonii znajduje się niespełna 300 punktów wyżej i trudno sobie wyobrazić, aby rynek który tak znacząco rośnie nie zatrzymał się chociaż na chwilę. Walka rynku z oporem wskaże prawdziwe apetyty inwestorów na akcje.
Wzrost akcji to automatyczna wyprzedaż metali szlachetnych. Niestety i tutaj daleko do rozstrzygnięć. Odwrotna korelacja zachowania rynków akcji w USA z rynkiem złota została jednak utrwalona.
Celem akcji na GPW jest trwałe przebicie 1533 na WIG20 oraz 24000 na WIG. Szczególnie w drugim przypadku będzie o to trudno bez - wydaje się - dłuższej konsolidacji cen przy oporze. Kluczem będzie jednak cena złotego, która na obecnych, niebezpiecznie niskich poziomach jest silnie skorelowana z kondycją większości branż. Wzrostowe trendy średnioterminowe zostały przełamane i prawdopodobnie rynek wszedł w konsolidację, ale nadal nie są to poziomy sprzyjające importerom oraz kredytobiorcom. Eksport ma obecnie mniejsze znaczenie, z uwagi na minimalny popyt z Europy.