- Utrzymanie osiągniętych wzrostów może gwarantować utrzymywanie się kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy na plusach i pozytywne otwarcie w USA - powiedział makler DM Millenium Jarosław Ołdakowski. Jego zdaniem, po serii udanych sesji możemy mieć w tym tygodniu do czynienia z realizacją zysków, ale tylko, jeśli zdecydowany sygnał do takiego działania przyjdzie z USA.
Ołdakowski zwrócił uwagę na zachowanie akcji KGHM i PKO BP, które były w pierwszej części sesji motorami wzrostu indeksu WIG20.
- Dobra postawa KGHM to głównie efekt wzrostu cen miedzi na świecie - powiedział Ołdakowski. Natomiast znaczący wzrost kursu PKO BP może być - jego zdaniem - związany tym, że walory tego banku rosły ostatnio wolniej niż konkurencji. Dlatego dziś PKO BP miałoby odrabiać zaległości. Kursy obu spółek rosły w przedziale 3,5-4,0 proc.
Na uwagę zasługują też dość duże obroty, notowane zwłaszcza w pierwszej godzinie sesji. Zdaniem Ołdakowskiego w ciągu tygodnia obroty mogą być coraz mniejsze, ponieważ krótszy tydzień pracy (w piątek na GPW sesji już nie będzie) nie będzie sprzyjać otwieraniu pozycji.
Około godziny 13:40 indeks WIG20 rósł o 0,91 proc. do 1683,24 pkt, a WIG o 1,81 proc. do 26 624,89 pkt. Obroty na rynku akcji wynosiły o tej porze ok. 1 mld zł.