WIG20 znowu traci

We wtorek po południu indeksy warszawskiej giełdy spadały drugi dzień z rzędu na fali pogorszenia nastrojów za granicą oraz chęci realizacji zysków przez giełdowych graczy, powiedzieli maklerzy. Zdaniem uczestników rynku w najbliższym czasie w centrum uwagi pozostaną wyniki krajowych firm.

Publikacja: 28.04.2009 16:28

WIG20 znowu traci

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski Radek Pasterski

O godzinie 15.21 indeks WIG20, skupiający największe i najbardziej płynne przedsiębiorstwa notowane w Polsce, zniżkował 3,41 procent do 1681,07 punktu.

Inwestorzy negatywnie zareagowali we wtorek na gorsze od oczekiwań kwartale wyniki Telekomunikacji Polskiej SA (TPSA). Papiery należącego do France Telecom giganta spadały po południu o 4,6 procent, gdyż firma podała, że zysk netto grupy spadł o 52 procent.

"Obserwujemy realizację zysku po sporych wzrostach z ubiegłego tygodnia. Czekamy na wyniki spółek. Jeśli będą nas negatywnie zaskakiwać, to wiadomo jaki będzie kierunek, a jeśli będą pozytywne, to zatrzymają się spadki" - powiedział makler Millennium DM Marek Przytuła.

W ubiegłym tygodniu WIG20 zyskał 4 procent, zaś szeroki indeks WIG 3,4 procent. O 5 procent wzrósł subindeks WIG-Banki i to właśnie banki należały we wtorek do liderów spadków.

"Jeśli miałbym zwracać uwagę na czynniki mające wpływ na GPW to zdecydowanie słabość złotego, która miała miejsce do godziny dwunastej. To jest czynnik, który może pośrednio świadczyć o odpływie kapitału z Polski, ale być może jest to związane z końcem miesiąca, dokonywanymi płatnościami" - dodał makler Millennium DM.

Na globalnym rynku utrzymywały się także obawy o skutki, jakie może przynieść gospodarce dalsze ewentualne rozprzestrzenienie się wirusa świńskiej grypy. Nasiliły je doniesienia o potwierdzeniu pierwszych przypadków zachorowań w Nowej Zelandii i Izraelu.

We wtorek zastępca dyrektora pionu bankowego w Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) powiedział, że kilka notowanych na warszawskiej giełdzie banków poniosło w pierwszym kwartale 2009 roku stratę netto.

"Sądzę, że wyniki pierwszego kwartału będą ważne, ale nie wpłyną raczej znacznie na decyzje inwestycyjne. Ważniejsza jest kwestia płynności w spółkach. Cały czas są obawy, że nawet największe firmy mogą mieć problem z rolowaniem kredytów i niekorzystnych zmianach warunków kredytowych" - powiedział analityk Aegon PTE Samer Masri.

W środę rynek dowie się jak w pierwszych trzech miesiącach tego roku radziły sobie BRE Bank SA i Bank BPH SA. Analitycy ankietowani przez Agencję Reutera spodziewają się, że zysk netto BRE spadł w tym okresie o 85 procent do 51 milionów złotych rok do roku.

"Jeśli chodzi o wyniki sektora budowlanego i deweloperskiego to będą one względnie dobre, dynamika będzie bliższa zeru, ale nie będzie to negatywny sygnał dla rynku. Wyniki sektora paliwowego są już w cenach, oprócz PGNiG, gdzie nadal jest dużo niewiadomych jeśli chodzi o taryfy i dopięcie kontraktu z Gazpromem" - dodał Masri.

We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które zaowocuje w środę ogłoszeniem decyzji o wysokości stóp procentowych w Polsce, czyli kosztu kredytu. Analitycy oczekują w kwietniu przerwy w cyklu cięciu stóp.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego