Inwestorzy nie mogą zdecydować się co do ostatecznej oceny faktu, iż Departament Skarbu wyraził zgodę na spłatę pożyczek otrzymanych w ramach planu Paulson’a o łącznej wartości 68 mld dolarów. O możliwość zwrotu pomocy wystąpiło 10 banków. Z jednej strony świadczy to o tym, iż sytuacja w sektorze bankowym USA uległa poprawie oraz wskazuje na zmieszenie się problemów z płynnością i wzrost zaufania na rynku. Z drugiej jednak, część uczestników rynku twierdzi, iż banki powinny skupić się w większym stopniu na wspieraniu gospodarki, zamiast koncentrować na jak najszybszym zwrocie środków pomocowych. Istnieją również obawy, iż przedwczesna splata pożyczek może spowodować powrót problemów z płynnością.
Giełdy amerykańskie od kilku sesji znajdują się w konsolidacji w oczekiwaniu na impuls do wybicia. Okazję taką może stworzyć dzisiejsza publikacja Bezowej Księgi Fed, zawierającej podsumowanie miesiąca w amerykańskiej gospodarce oraz prognozy i perspektywy na przyszłość. Jeśli jej wymowa byłaby pozytywna i wskazywała na stabilizację sytuacji gospodarczej w USA, w notowaniach amerykańskich indeksów na dzisiejszym zakończeniu sesji możliwe są silniejsze wzrosty.
Większe zdecydowanie wykazywali dziś inwestorzy na giełdach azjatyckich. W czasie sesji azjatyckiej zwyżkowały wszystkie indeksy, a większość zakończyła notowania na zdecydowanych plusach. Nikkei 225 zwyżkował o ponad 2%, indeks giełdy w Hongkongu zyskał 4%. Dane o inflacji konsumentów, jakie napłynęły z gospodarki chińskiej wsparły nadzieje na ożywienie gospodarcze w tym kraju. Rynek oczekuje jeszcze na piątkową publikację dynamiki produkcji przemysłowej. Jeśli okazałaby się ona zgodna z prognozami na poziomie +8,9% r/r, oznaczałoby to najszybsze tempo wzrostu od wrześnie zeszłego roku.
Na parkietach Starego Kontynentu panują równie pozytywne nastroje – zyski głównych indeksów oscylują w przedziale 1,5% - 2,5%. Motorem wzrostów w europie są spółki surowcowe, przede wszystkim energetyczne, których walory zyskują na fali zwyżki na rynku ropy naftowej.
Sporządziła
